może poddam się pod pąkiem kasztanowca

krotkie utwory, do dziewieciu wersow, epigramat, azety, fraszki, dyrdymaly itp. wlasna publikacja

Moderator: Margot

nanie

może poddam się pod pąkiem kasztanowca

Post autor: nanie »

wszystko jedno
i tak opuszczę niejedną wiosnę albo lato
morfina uśmierza ból
o każdej porze roku

to nic
że kiedyś komuś
będzie bardziej estetycznie jesienią
zapalić nade mną
papierosa od lampki
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

motylku, widzę, że coraz wyraźniej zarysowuje się w twojej twórczości wątek eschatologiczny.
pierwsze zmarszczki?
nanie

Post autor: nanie »

no nie wiem marcinku, ostatnio mi się chwaliłeś, jak się higienicznie prowadzisz w chlorze, z basenikiem, a tu co, 3:54, a ty zamiast z nową energią uprawiać dziki seks (w ogródku, to już może być trochę za chłodno, na zmiany, ułożeń, więc może być przy doniczce;) , w stylu klasycznym, to się zastanawiasz, czy ja jeszcze mogę, w ostateczności, zainwestować w liposukcję kawitacyjną i to w dodatku, kiedy nie mam ani grama zbędnego tłuszczu



























w lodówce ;)
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

bywa, że się w nocy przebudzę, fakt.
cieszy mnie, że martwisz się o mnie i fantazjujesz o tym, co robię późną nocą. martwi jednak, że nie dowierzasz moim zapewnieniom o sportowym trybie życia. żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, pokaże tobie fotkę, którą zrobiłem sobie wczoraj po powrocie z pływalni.

http://pbs.twimg.com/profile_images/378 ... 95e5f.jpeg
nanie

Post autor: nanie »

ja nie fantazjuję, stwierdzam, że kto o świcie wstaje, temu przewrotny los daje
być może, też i black bombs w porozsadzanych żyłach
nie wkleiłeś tej ważniejszej, drugiej połowy, ale mogę przypuszczać, że na fiutku również
o fuj;)
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

mieliśmy rozmawiać o wierszu, nie o moim przyrodzeniu.
zastanawia mnie, dlaczego peelka dopuszcza możliwość poddania się pod kasztanowcem i co za tym się kryje.
??
nanie

Post autor: nanie »

rajski, nic się za tym nie kryje, nawet moja nie pierwsza zmarszczka, (mogę się uradować, że raczej nie ostatnia), też się nie chce bawić, w chowanego, z uciekającym czasem
zwyczajnie, ktoś, gdzieś napisał wierszyczek o tym jak to wspaniale jest umierać jesienią, bo ponoć przy przygruntowych mrozkach lepiej łopata wchodzi w opadające liście, więc się zastanowiłam, komu to tak dobrze i nie/ mniej szkoda się rozstawać z rozśpiewanym skowronkiem, czy temu, co sypie ziemią, czy temu, co jest nią obsypywany

[ Dodano: 2014-10-02, 10:48 ]
ps.
dodam jeszcze, bo wydajesz się być zaniepokojony, i to jest nawet miłe, hehe, że nic mi nie wiadomo, abym była na coś chora, aczkolwiek dawno nie robiłam badań
















psychiatrycznych :P
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

zaczynam powoli rozumieć. popraw mnie, jeśli się mylę. (wypadła mi właśnie soczewka i możliwe, że odczytuje intencję tylko w połowie). grabarz zakopuje trumnę ze zmarłym i rozmyśla o końcu lata. wykorzystujesz ten obraz, snując rozważania o śmierci i przemijaniu. świadomie nawiązujesz do motywu czaszki Yorricka.
zgadza się?
nanie

Post autor: nanie »

mniej więcej, to takie małe, być albo nie być


















jak mi nie zapłacą premii w robocie
za obrabianie z rajskim dupy
szekspirowi:P
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

nie samą premią człowiek żyje.nie daj się zniewolić korporacji. zostań alterglobalistką.
nanie

Post autor: nanie »

wyznaję religię, która się nazywa pragmatyzm, a z niej wychodzi, że urozmaiconą to ja mogę mieć dietę, albo stosunki
międzysąsiedzkie/międzyludzkie (po 16 od poniedziałku do piątku), od jednego pożyczam cukier, a drugiemu sypię trochę pieprzu, w oczy, na wieczne nieoddanie
w naturze, nie stać mnie i nie mam czasu na alterglobalizm, bo mam na utrzymaniu

https://www.facebook.com/25178718821775 ... =1&theater

;)
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

no, tak jest prościej zdecydowanie
nanie

Post autor: nanie »

tak, to znaczy jak i prościej od czego?
(uważasz, że bardziej krzywo będzie rozminąć się z odpowiedzialnością, rozstać ze zobowiązaniami, jakie się zaciągnęło, np. w stosunku do małoletnich dzieci, które się nie prosiły, i symplifikując, trzeba im do gara wrzucić konkret, a nie ideologiczna gadkę i spierdolić na centralny szukać wiatru z pola oraz mieszać wielokulturowość, picia wódki z papierowej torebki?)
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

dla tego co nazywasz pragmatyzmem alternatywą nie jest tylko i wyłącznie bycie kloszardem. alternatywą jest wolność i niezależność myślenia. oczywiście nie uznaj, że czynię ci jakiś wyrzut. uwaga o alterglobaliźmie była raczej żartobliwa. kobiety z natury mają inną hierarchię wartości. są bardziej skłonne do dopasowywania się, podporządkowania się. oczywiście nie każda, ale tak to wygląda statystycznie.
nanie

Post autor: nanie »

większość ludzi zakłada jednak ponoć podstawową komórkę społeczną 2+1 pies i jak statystyki wskazują, to faceci głównie zabierają dupę w siną dal i ślad butów po niej ginie (w mazowieckim jest najwięcej długów alimentacyjnych, na łepka, około 30 tys. bo się przedawniają po 3 latach), no pewnie, że taka kobieta może spakować dzieci do plecaka, albo do reklamówki, zanieść do śmietnika, lub wyrzucić do rowu 10 latka na hulajnodze i powiedzieć, jak ciebie chuj obchodzi to mi też wisi, dopasowywanie się i podporządkowywanie roli samotnej matki

byłam rajski w przeróżnych strukturach, środowiskach, zbiorowościach, zarówno zawodowo, jak prywatnie, znikąd nie wywieźli mnie na taczkach, wolność oraz niezależność myślenia, to nie jest dla mnie żadna alternatywa, to jest oczywista oczywistość
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

raczej się nie zrozumiemy.
nanie

Post autor: nanie »

no i po co oszukujesz rajski, przecież ty nie przyszedłeś tutaj szukać zrozumienia, poprzez rozmowę, tylko po to, aby wytrzeć sobie dupę jakimiś pachnącymi hasełkami, pobajerować, najpierw cudzym ciałem, a jak się nie udało wywołać wrażenia nie swoimi goglami, zamiast okularów, to sobie zacząłeś wrzucać do jednego wora, na co się dałam złapać tylko dlatego, bo nie cierpię jak ktoś zapierdala ogólnikami, ponieważ uważam, że każdy człowiek jest ciekawy i przynajmniej, zasługuje na oddzielną historię, nawet, jeśli się nie dorobi, nieba
(z ludzi wyłączam pedofili)
o czym z tobą można, jak wszystko mieszasz, wywalasz niezależność obok zapisz się gdzieś (a mi pasuje bardziej żebym została kurwą, z białego boru, jeśli mam być skazana, na przynależność, bo już wolę żeby ktoś mnie wpisał w schemacik, nieprawidłowo wykonanego loda, za 150 mln.gbp, myślę, że za tyle kasy, to osobistą niepodległość można sobie kupić, chociaż i tak trzeba wyłączyć z niej raka trzustki), przy czym to gdzieś, to też jest zbiór, który ma koniec, kółka, którym jest obtoczony, więc wymachując wolnością, proponujesz tylko kolejne ograniczenia
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

wybacz, ale aż tak daleko nie sięgam kurtuazją
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości