Róża jest różą, jest różą, jest różą*

[elutka]

rosła
na ścięcie

w ślubny bukiet
“na szczęście”


*cyt. w tytule - Gertruda Stein

[fobiak]

rzeczy sa, czym sa

pierwotna wersja z 1913 roku „Rose is a rose is a rose is a rose“
wersja z 1935 „A rose is a rose is a rose is a rose“
gdzie pod roza ukrywa sie osoba lub uczucia
tekst z 1935 byl spiewany „A rose is a rose is a rose is a rose“ w muzykalu Singin’ in the Rain

[elutka]

Wsumie czy to wazne, ktora wersja ma drugie dno? Wazne jak te roze czytamy. Tu i teraz.

[fobiak]

pierwsza wersja oznaczala kobiete
druga juz kwiat

jej chodzilo o to chbya, ze roza jak rosnie to ja sie dozywia np: gnojem, wydawac by sie moglo, ze mozna ja zgnoic, jednak roza pozostaje roza
tak samo z poezja obojetnie jaka, jest poezja

[elutka]

bywaja takie wieloznacznosci, ktorych nie da sie jednoznacznie rozwarstwic

[fobiak]

jesli wieloznacznosci to juz sa rozwarstwione

[elutka]

chodzilo mi o warstwy - w odbiorze nie sposob okreslic ich liczby, bo kazdy odbiorca moze zaskoczyc kolejna. I to jest w tym najfajniejsze. A ilosc warstw jest jak miernik poziomu umiejetnosci abstrahowania.

[fobiak]

ale cytat nie dopuszcza zadnych warstw
to jest to
i nic wiecej

[elutka]

Cytatmoze nie dopuszcza - ale ja sobie sama pozwalam pobujac woblokach

[fobiak]

poezja wszystko przetrawi
nawet sciecie
nic nie zmieni