Bałwan ma to do siebie, że jest bałwanem.
Jednakże bywa czasem losu swego panem.
Gdy los go opuści, to się rozpuści.

przypomniała mi sie bajka Andersena o bałwanie.
pierwsze mysli egzystencjalne we mnie wzbudzila...ech...
:)

a gdyby tak mróz do sierpnia chwycił?
to los, bałwan i cała reszta...
zdeterminowane w mniejszym lub większym stopniu...

Nalezaloby zalozyc "Powiernictwo balwanow" i walczyc o ich wywozke na Antarktyde, gdzie mogli by zyc do woli.

Zima królestwem bałwana a los nieznany idzie ocieplanie klimatu. Każdy bałwan ma krótki los do blasku słońca. Sorki trochę mi się kojarzy z idolami obecnych czasów, nie tymi co pracują, ale tymi dla których reszta pracuje, np idol z pieniędzy albo idol nieprzemijalności.