Patrzę, jedzie cud blondyna,
A więc za nią gnać zaczynam,
Pędzę, choć ruch duży w mieście,
Na liczniku sto czterdzieści!
Jak minęliśmy mieścinę,
Wjechała w leśną ścieżynę.
Gdy gęstwina się zaczęła,
Wtedy... bryka jej stanęła.
Chciałem szybko gumę zmienić,
Lecz nie miałem nic w kieszeni.
Ona tak się ustawiła,
Że swe wdzięki odsłoniła
I powiada - będzie miło,
Jak mnie popchnie pan od tyłu...
sms do znajomej (182)
Moderator: Margot
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości