Nawet kiedy był w błędzie
i wiedział, że nie ma racji,
skutecznie forsował bzdury
pod płaszczem praw demokracji.

zawsze bede wzdychac nad tak zmyslnym opisaniem oczywistosci.

brawo elka

to się nazywa "pluralizm"

Pluralizm cenił najwyżej
- w wielości upatrywał ideału.
Mógł zmieniać jak rękawiczki
wcielenia...nim zrzucili go z piedestału.

dzięki za komenty:)

Echh.. a ja się na polityce nie znam

jeszcze mi powiedz, że na pogodzie i piłce nożnej się nie znasz

No na piłce to może już bardziej... ale polityki ni w ząb nie rozumiem

tak naprawdę, to ostatnio piłkę wolę, albo i boks, niż politykę. Omijam z daleka, ale ona się w życie strasznie wpieprza!