czas stanął w miejscu
wszystko pogrążone w bezruchu
i bieli której tak nie lubię
stoję pomiędzy przeszłością a przyszłością
tu i teraz jest na niby

otępiałe wnętrze szuka punktu oparcia
ciało pokręcone bólem poddaje się
nie dojrzę przyszłych wydarzeń
nic nie widzę

olus no nie wiem dlaczeego
zobaczyłam szachownicę
a dalej nie powiem:)

kiedys chciałem zatrzymac czas ale miałem wiary za mało gdybym miał wstarczająco zapewne bym przyspieszył :)

nie wiara, a zdarzenia niekiedy powoduja, iz ma sie wraznie, ze czas zaniechal uplywania.

a ja widzę światełko w tunelu
a nie... to pociąg nadjeżdża

transformacja pociągu w pociąg.
do nie-wiadomo-czego.

olga pisze:czas stanął w miejscu
wszystko pogrążone w bezruchu
i bieli której tak nie lubię
stoję pomiędzy przeszłością a przyszłością
tu i teraz jest na niby

wnętrze(2) otępiałe(1) szuka punktu oparcia
ciało pokręcone bólem poddaje się
nie dojrzę przyszłych wydarzeń
nic nie widzę

pogrążone- pozbyłbym się

wnętrze(2) otępiałe(1) - tu bym przestawił szyk...bo w następnej strofie robisz coś bardzo podobnego i zaczyna się zlewać

tak Milkar, uporzadkuje to.