Strona 1 z 1

"chlastanie patelni" według olgi (poranne dyrdymał

: 2007-03-19, 07:05
autor: olga
bo widzisz ptysiu

to jest jak spijanie nektaru
zlizywanie wilgoci
ze zroszonych płatków róży
zapłonionej wstydem i pożądaniem

: 2007-03-19, 07:11
autor: dean
no to czekamy na akcept fobiaka :-D

: 2007-03-19, 07:56
autor: fobiak
no nie moge bo to jest dopiero jedna zwrotka, kropla w morzu, poczekam na nastepne

: 2007-03-19, 08:25
autor: milkar
nie pasuje mi zapłonionej


ślicznie napisane, ale czuję niedosyt , bo aż się prosi!!!!!!!!! , by było więcej wiersza ....- postawię ocenę jak dopiszesz mu coś niecoś

: 2007-03-19, 08:28
autor: jjockerr
jeszcze jedna jeszcze jedna! zwrotka :mrgreen: milkarowski moze ona sie zaplonila nie mylica z zaplodnila bo sie zarumieniala :mrgreen:

: 2007-03-19, 20:18
autor: lila
ja to czekam na całe kompendium :->

: 2007-03-19, 20:58
autor: ann13
ja też, bo chciałabym w końcu zobaczyć chlastanie oczami kobiety
nigdy nie miałam przyjemności z jezykiem, to ciekawa jestem :mrgreen:

: 2007-03-20, 09:07
autor: dean
ale kity wciskasz, ann :-P

: 2007-03-20, 09:08
autor: ann13
no mam nowego chłopaka
szklarza :mrgreen:

: 2007-03-25, 14:24
autor: olga
ann, czyli masz nie szklarza a optyka.
co kitem szybki "obtyka".

Milkar, wiesz przeciez, ze czasem lepiej cos w domysle pozostawic, by ciag dalszy nie rozwial oczekiwan.
moze kiedys ciag dalszy popelnie.
moze.