szczególna z nich para
wciąż coś szepczą ustalają
wydaje się że mówią jednym językiem

lecz kiedy przychodzi do konkretów
okazuje się że ona uczucia doprawia
a on schab

ehhhhhhhh... te chłopy...
ehhhhhhhh... te baby...

sama nie mogłabym tego lepiej ujać;P)

olga, stereotypy powielasz
poza tym, jesli sa pijani, to nie maja plci

nie wazne kto
ten schab doprawia
i tak trafia do zaldka
chyba ze do smietnika

"poza tym, jesli sa pijani, to nie maja plci"

w tekscie nie ma nawet sladu, ktory moglby naprowadzac na stan "wstawiony" tych dwojga.
zatem, skad taki wniosek?

Olga, a mnie się straszliwie podoba to, w jaki sposób ujęłaś zagadnienie.
Intencje i realizacje w (nie)porozumieniu.

olga, ale w tekscie nie ma tez sladu, ktory moglby naprowadzac na to, ze oni sa trzezwi

i wszystko przez ten jeden chromosom , takie małe a tak dzieli.

willy_the_lost pisze:olga, ale w tekscie nie ma tez sladu, ktory moglby naprowadzac na to, ze oni sa trzezwi

willy , nie ma też sladu ktory naprowadzałby na to że są pełnosprawni ,wolni czy żywi.