Strona 1 z 1

prywatne bledne kolo

: 2007-05-02, 14:42
autor: lila
odcinam odsetki z nie moich wyborow
w terazniejszosci zapuszczam korzenie
za drzwiami stoja trzy cnoty glowne
razem z pytaniem czy to sen smierc
czy przebudzenie

: 2007-05-02, 19:07
autor: elutka
Lila, bardzo dobra miniatura. Dużo tu w niewielu słowach... Bardzo na tak.

: 2007-05-02, 19:08
autor: elutka
Tylko jeszcze się zastanawiam, czy nie odcinam kupony...

: 2007-05-06, 16:50
autor: lila
dzięki , to milo ; )
a kupony nie są moje , bo i tak nie uzywalam dotąd tego okreslenia
ale dziekuje za sugestie

Re: prywatne bledne kolo

: 2007-05-08, 16:04
autor: dean
te odsetki od wyborów "z" nie-moich... to jak rozumieć? że oportunistycznie peelka korzysta z owoców, które jej się niby-nienależą, bo to nie ona wybierała?

w teraźniejszości zapuszczam korzenie... proces zapuszczania korzeni nie jest chyba kwestią teraźniejszości... sama "teraźniejszość" jednak słabsza niż zwykłe "teraz"...

trzy cnoty główne... rozumiem, że chodzi o cnoty chrześcijańskie czyli o wiarę, nadzieję i miłość...

ostatnie dwa wersy są chyba słabo "złamane"... przedostatniemu jednak przeszkadza brak przecinka...

: 2007-05-08, 16:35
autor: lila
dean pisze:te odsetki od wyborów "z" nie-moich... to jak rozumieć? że oportunistycznie peelka korzysta z owoców, które jej się niby-nienależą, bo to nie ona wybierała?
tu nie chodzi o zyski nalezenie sie czegos komus czy nie , to raczej refleksja nad istnieniem woli.
dean pisze:proces zapuszczania korzeni nie jest chyba kwestią teraźniejszości
chodzi o calkowite skoncentrowanie sie na terazniejszosci , niemal bezmyslne. jesli nie mozna juz inaczej to znaczy ze zapuscilo sie korzenie
dean pisze:słabo "złamane"
nie rozumiem
dean pisze:brak przecinka
w wierszu zdacydowalam sie na brak znakow przestankowych

: 2007-05-08, 16:39
autor: dean
kwestia "złamane" dotyczy też przecinka... "czy" oddziela... zamiast przecinka... może "sen-śmierć" dobrze by to "łamało", a z drugiej strony... kojarzyło, że sen i śmierć to rodzina...

: 2007-05-08, 16:51
autor: lila
ze snu zawsze mozna sie jeszcze obudzic

: 2007-05-08, 16:53
autor: dean
sen i orgazm to dwie rzeczy najbardziej przypominające śmierć

: 2007-05-08, 17:22
autor: lila
sen i orgazm to jedne z najlepszych przyjemnosci w zyciu, chcesz powiedziec zycie przypomina smierc ?

: 2007-05-08, 17:32
autor: dean
nie... życie jest umieraniem... śmierć jest punktem, a życie... procesem dochodzenia do tego punktu...

: 2007-05-08, 17:52
autor: lila
nadal uwazam ze te dwie wymienione rzeczy sa wlasnie tym co pozwala zapomniec o tym ze zycie to umieranie

: 2007-05-08, 18:20
autor: ann13
a ja odwrotnie, uważam, że właśnie bezsennosć i karmienie niemowlaka cyckiem
tuż po orgazmie :mrgreen:
może jeszcze dzieganie skarpetek, daje zapomnieć o tym , ze jesionkę trzeba szykować


bo ,już za parę chwil

za chwil, parę
wezme plecak słoj i gitarę :)

[ Dodano: 2007-05-08, 18:21 ]
chyba niestety niebezpiecznie podjechałam













wiekiem mocno podeszłym:)

[ Dodano: 2007-05-08, 18:22 ]
swój znaczy, ale małosolnych chyba nikt nie zabrania przynosic
do nieba;P)

: 2007-05-08, 18:40
autor: dean
lilka... więcej snu... i seksu...

: 2007-05-08, 19:16
autor: lila
:-/