nieznajomy
: 2007-05-13, 07:34
w pewnym znanym miejscu
pewien dobrze mi znany nieznajomy
nakrył mnie ciemnością spojrzenia
bez ust poruszenia w ucho wlał słodycz
dłońmi grzecznie na blacie złożonymi
ciało zbadał drżeniem napełnił
zlękłam się a on chyba wraz ze mną
czym prędzej skryłam się za książkę
pewien dobrze mi znany nieznajomy
nakrył mnie ciemnością spojrzenia
bez ust poruszenia w ucho wlał słodycz
dłońmi grzecznie na blacie złożonymi
ciało zbadał drżeniem napełnił
zlękłam się a on chyba wraz ze mną
czym prędzej skryłam się za książkę