Mów cicho, ciszej, najciszej,
zamknę oczy zasłuchana w melodię głosu.
Dotykaj włosów wargami,
mrucząc słowa zabrane nieskładnym myślom.
Ubierz mnie w szept,
szemrzący w zakolach mojego ciała,
drażnij pomrukiem skórę
Płyń ze mną i we mnie,
tu już wystarczy cisza...

skreśl to i do jasnej nieprzymuszonej
znaczy popłynęła?:)

Waldi, ja potrzebuję tłumacza do Twoich komentarzy....ehhhhh
co mam na bogów skreślać...?

już tłumaczę
nie kreśl bogów Pani lecz masz jedno jedyne, samotne, bezpańskie "i" na bogów
i co popłynęła?:)

no jest to "i", waldi,
i ono jest zaporą przed płynięciem?

Nic nie skreślaj.

A pewnie ze nie skresli Ty nie znasz Cebreiro

znaczy nie doszła :(

hehe Waldi, proszę to rozkodować,
jak rozkodujesz -skreślę,
o ile będzie odpowiadało mojej koncepcji hehe

nieskładnym, brzmi tępo, nieposkładym za to podkresla zaokraglonia bo zakola , kojarzą mi się tylko z łysiną

zakola mają się kojarzyć z rzeką ann

To zatoki raczej ;) ;) ;)

pokusa, ja Cię proszę, a tak zmysłowo miało być...hehehe

chyba nie zrozumiałam przekazu

"ubierz mnie w szept" - to nie jest konieczne.
za to szemranie w zakolach, jak najbardziej.

mrucząc słowa zabrane myślom nieposkładanym
niech twój szept szemrze w zakolach mojego ciała

no i jeszcze trzykropek ...

poza tym ciekawy erotyk , mi się podoba

to cisza przed burzą czy po?

przed