wierszyk oczywisty
: 2007-10-18, 19:56
przychodzi nie wiadomo skąd
bez fundamentów i łączeń
rozpościera się mgłą
wnikając przez każdą szparę
pojawia się ilekroć mój entuzjazm
przekroczy swój punkt szczytowy
smutek
bez fundamentów i łączeń
rozpościera się mgłą
wnikając przez każdą szparę
pojawia się ilekroć mój entuzjazm
przekroczy swój punkt szczytowy
smutek