Strona 1 z 1
Na ptasiej wyspie.
: 2007-11-15, 22:04
autor: Margot
Oto kładą mi na dłoni jednodniowe pisklę mewy.
Widzę, jaki ma delikatny puch.
Dotykam go palcami drugiej ręki i nic nie czuję.
Dotykam wierzchem dłoni - nic.
Zbliżam policzek - też nic.
Powoli przybliżam usta i czuję delikatne łaskotanie.
Czy radość, która mnie teraz ogarnia
bierze się z poznania ptasiego puchu,
czy z poznania własnych warg?
: 2007-11-15, 23:02
autor: lila
przez poznanie świata poznaje się samego siebie i na odwrót, bez spojrzenia wgłąb siebie nie doświadczy się tak naprawdę niczego , rozdzielanie tych rzeczy moze prowadzic do jakiegos absurdu czy sprzeczności ; może to trochę odległa tematycznie myśl jednak zawiera w sobie coś co chciala(by)m powiedzieć;
"Czyni się błąd wyruszając bez marzenia. ÂŚcieżka winna być zaprogramowana w człowieku nim on rozpocznie podróż; jeżeli nie jest - będzie jałowa. Niczego się na niej nie spotka, a już zwłaszcza samego siebie, jeśli niczego się od niej nie oczekuje; trzeba odkrywać to , czego przedsmak nosi się już we wnętrzu (...) Prawdziwa podróż to tworzenie rzeźby z bryły posiadanego marmuru -jeśli go nie ma, nawet znakomite dłuto uderzy pustkę. Kolumb płynąc na zachód nosił w sobie całą Amerykę".W.Â?ysiak "Francuska ścieżka"
: 2007-11-15, 23:50
autor: willy_the_lost
malgorzato, jeszcze nie dotarlem do metafizycznej strony wiersza, poki co podniecam sie jego walorami estetycznymi, fizycznymi i zastanawiam sie czy to juz boskie fellatio czy jeszcze nie
ale poniewaz lila dotarla to sie tylko odniose do cytowanego autora, bo lysiak dziala na mnie jak krolewna na smoka, miedzy innymi dzieki takim faszystom sa takie dorny i inne, tworzace ta specyficzna antywyksztalciuchowa nowomowe i mimo ze intencje szlachetne w cytacie to wraz z tym calym idealizmem przenoszac je na grunt rzeczywistosci pozniej powstaja takie potworki
: 2007-11-16, 00:03
autor: lila
willi cos ci sie chyba pokrecilo, bo zwyczajna lekkosc slowa nazywasz nowomową , a szukanie jakiś wartosci faszyzmem, poza tym piszesz stereotypowo , bo ten akurat fragment w ogole nie porusza zadnego idealizmu jak np. w "Dobrym" , dotyczy tylko podrozowania i poznawania swiata, do tego uogolniasz jak stary ksiadz proboszcz z mojej rodzinnej parafii, wszystko sprowadzal do slowa grunt, rzeczywistosc , owoc , i z tych słow w polaczeniu z "Chrystus" potrafil ugniesc dwugodzinne kazanie ktore w ogole nie zahaczalo o temat czytania : Bog jest miloscią / Â?ysiak faszystom i kropka

: 2007-11-16, 00:16
autor: lila
lubie czytac lysiaka , tzn ze stane sie jak dorn ?
: 2007-11-16, 00:35
autor: Margot
willy_the_lost pisze:malgorzato, jeszcze nie dotarlem do metafizycznej strony wiersza, poki co podniecam sie jego walorami estetycznymi, fizycznymi i zastanawiam sie czy to juz boskie fellatio czy jeszcze nie
Wiesz, willy, dopiero czytający ten tekst mężczyźni powiedzieli mi, że to erotyk. Â?adnej metafizyki nie zamierzałam tu wkładać. Przeżycie, do którego nawiązuje ten tekst było dla mnie jakby testowaniem wrażliwości mojej skóry. Widziałam coś, czego nie potrafiłam od razu poczuć. To było zaskakujące. Kiedy się w końcu udało, radość była wielka.
: 2007-11-16, 00:53
autor: lila
i ja nie wspomniałam o zadnej metafizyce
a odnioslam sie jedynie do pytania peela na koncu a nie do calego tekstu .
takie skojarzenie czytelnika .
: 2007-11-16, 01:01
autor: willy_the_lost
malgorzato, w takim razie nie ruszam dalej w strone metafizycznego swiatla, bo okreslenie tego wiersza jako erotyk to dla mnei zbyt malo, ze wzgledu na wiele dwuznacznosci to raczej taki wczesny markiz de sade
cejrowski tez podruzuje i pokazuje sie z polnagimi poludniowo amerykanskimi indiankami a tez jest faszysta.
smoczyczko, pisze o lysiaku nie o tobie, nie twierdze ze lacza was jakies szczegolne zwiazki, w odroznieniu do pis makow.
problem w oddzieleniu tfurcy od jego dziela. lysiakowi i wc nie wierze chocby ktorys z nich napisal wzorem tomasza a kempis cos w rodzaju 'o nasladowaniu chrystusa'. bardziej wierze eisensteinowi ktory tworzyl swoje dziela w epoce ciezkiego stalinowskiego terroru i czesto pod ten terror czy leni riefenstahl ktora tworzyla propagandowe filmy hitlerowskie, ale to co robili to byly rzeczy conajmniej wybitne. a wierze im dlatego poniewaz nie wybierali rzeczywistosci w ktorej przyszlo im tworzyc. a lysiak byl glupi w prl i taki pozostal po 89 r.
: 2007-11-16, 01:05
autor: lila
Dobranoc
: 2007-11-16, 01:56
autor: Margot
willy_the_lost pisze:malgorzato, w takim razie nie ruszam dalej w strone metafizycznego swiatla, bo okreslenie tego wiersza jako erotyk to dla mnei zbyt malo, ze wzgledu na wiele dwuznacznosci to raczej taki wczesny markiz de sade
Moim zamiarem nie było napisanie erotyku. Tak stwierdziło moich dwóch przyjaciół. A co do metafizyki, to stwierdzenie, iż poznając otaczający świat poznajemy też siebie, jest dla mnie jedną z podstawowych prawd dotyczących naszego behawioru i nie jest to żadna metafizyka.
Zajrzałam kiedyś do którejś z książek Â?ysiaka i nigdy więcej nie miałam ochoty czytać go.
: 2007-11-16, 02:15
autor: lila
zagląda się do albumu ze zdjęciami albo do zbiorku haiku .
Re: Na ptasiej wyspie.
: 2007-11-16, 02:59
autor: Wojciech Graca
: 2007-11-16, 12:39
autor: Margot
Lilu, mając przed oczami próbkę stylu Â?ysiaka /w Twoim cytacie/, wiem, że dalej nie będę go czytać. Tak, willy, to nowomowa i jakiś niestrawny rodzaj idealizmu, a może tylko produkcja bodźców słownych, które do niektórych trafiają, a niektórych odpychają.
: 2007-11-16, 13:21
autor: lila
hm, gratuluje wiec zdolnosci dalekosieznej dedukcji .
poza tym łatwo jest powtarzać po kims :) co do samego łysiaka nie trafiły do mnie zadne bodzce słowne czy idealizm, ale opisane historie , swiat, bo widzial i czytal ten czlowiek duzo, wnioski sa juz jego.
nastepnym razem nie zdradze autora , albo wlasciwie nie bede komentowac, bo po co zastanawiac sie nad czyims tekstem , fatygowac sie by cos przepisac, kiedy potem zamiast dyskusji nad meritum , dowiedziec sie mozna tylko , ze refleksja czytelnika jest banalna, zrodlo literaturowe smietnikowe .
A skoro z przypisu odautorskiego dowiedzialam sie ze tekst sie tyczy tylko testowania wrażliwości skóry , nie ma tu erotyku , filozofii, metafizyki ...hmm wiec powiedziec mozna chyba tylko, że usta sa po łechtaczce napletku i brodawkach jednym z najbardziej unerwionych miejsc ciała , poznanie to zbyt szerokie slowo jesli mowi sie tylko o ich smyraniu, radość płynie wiec niewatpliwie z mechanicznego drażnienia ich powierzchniowych receptorów.
: 2007-11-16, 20:41
autor: Margot
Lilu, wybacz, o bełkocie się nie dyskutuje.
: 2007-11-16, 20:45
autor: lila
j.w.
: 2007-11-16, 20:48
autor: Margot
Tak, zgadzamy się.
: 2007-11-16, 20:52
autor: Margot
Oczywiście, zgadzamy się, że się nie zgadzamy.
: 2007-11-16, 21:23
autor: willy_the_lost
te kobiece przyjaznie...
logika wyzszego rzedu
urwane polslowka
subtelne niedopowiedzenia
ostrzenie pazurow
: 2007-11-16, 21:27
autor: ann13
przepraszam, ze się wtracam, bo to nie mój temat, ale kobiece przyjaźnie zupełnie tak nie wygladają i trzeba byc mężczyzną w okularach przeciwsłonecznych, zeby je tak zobaczyc
: 2007-11-16, 21:29
autor: lila
willy jak się zaraz z toba zaprzyjaznie to zobaczysz , sam zes posial dym .
O to chodzi ze ja piszac swoj koment, nie chcialam dyskutowac o prozie łysiaka,ani o moich zdolnosciach interpretacyjnych , ani o moim guscie , tylko o tym wierszu , bo nie lubie offtopów , ale skoro o bełkocie się nie dyskutuje to sie juz pogubilam i wiecej nic o tym wierszu nie napisze .
: 2007-11-16, 21:34
autor: willy_the_lost
ach, no zaluje ze to napisalem, to jak wlozyc glowe w mrowisko bedac mucha
teraz bêd± bêcki
: 2007-11-16, 21:35
autor: cebreiro
a ja uwilbiam offtop
: 2007-11-16, 21:40
autor: willy_the_lost
to jest w temacie, ptaki zywia sie mrowkami, te zra muchy, a jesli much nie ma to zra sie miedzy soba
: 2007-11-16, 21:42
autor: ann13
dlaczego tylko ?
mozna połaczyć przyjemne z pozytecznym
: 2007-11-17, 12:22
autor: dean
czy to jest wiersz erotyczny? może...
czy jest metafizyczny? niewykluczone...
czytam go jak takie rozbudowane haiku (sorry, po ostatnich dyskusjach jestem uwarunkowany)...
nasunął mi też skojarzenia na temat III zasady dynamiki Newtona...
: 2007-11-17, 15:36
autor: Margot
dean pisze:czy to jest wiersz erotyczny? może...
czy jest metafizyczny? niewykluczone...
czytam go jak takie rozbudowane haiku (sorry, po ostatnich dyskusjach jestem uwarunkowany)...
nasunął mi też skojarzenia na temat III zasady dynamiki Newtona...
[ Added: 2007-11-17, 16:04 ]
willy_the_lost pisze:te kobiece przyjaznie...
logika wyzszego rzedu
urwane polslowka
subtelne niedopowiedzenia
ostrzenie pazurow
Lila jako moderatorka - manipulatorka usunęła swój post, który zawierał słowo "nie" spomiędzy moich dwóch. Przed tą moderacją-manipulacją było: Ja: Tak, zgadzamy się. Lila: nie. Ja: Oczwiście, zgadzamy się, że się nie zgadzamy. Nawiasem mówiąc post lili, który zawiera jedynie litery jw został też zmieniony już po mojej odpowiedzi i brzmiał pierwotnie:" Przynajmniej w jednym się zgadzamy." Po zamianie go na "jw" moja odpowiedź brzmi nieco dziwacznie. Cóż, moderator ma władzę, nas pozbawiono możliwości edytowania własnych postów, ale powiedzcie, czy to jest ok., kiedy moderator staje się manipulatorem?
: 2007-11-17, 16:20
autor: lila
j.w. ma to samo znaczenie co "zgadzam się", wiec nie widze żadnego problemu.
Margot pisze:kiedy moderator staje się manipulatorem?
chyba wtedy kiedy zostanie zostanie obrazony albo maksymalnie wyprowadzony z rownowagi,
i choć nie ma tu mowy o manipulacji , bo ta czyniona jest z rozmyslem a moje zmiany byly dokonane dokladnie w czasie zamieszczania twoich postow - 20:48,
to przyznam ze odkad jestem na tym portalu pierwszy raz komus udalo sie mnie tak wlasnie z rownowagi wyprowadzic .
: 2007-11-17, 16:30
autor: Margot
Usunęłaś swój post zawierający słowo "nie" spomiędzy moich dwóch. Jest to działanie, za które, kiedy zrobili to szarzy użytkownicy, pozbawiono nas wszystkich możliwości edytowania własnych postów. Ja nie mogę zmienić swojego postu tak, żeby zareagować na zmianę albo usunięcie Twojego.
Bij się w piersi, kobieto i proś o łaskę.
: 2007-11-17, 16:34
autor: lila

to ja idę się schłostać klęcząc na grochu...
prosze o pozbawienie funkcji i bana bom niegodna
: 2007-11-17, 16:52
autor: dean
nie tak, lilka... nie tak...
: 2007-11-17, 17:07
autor: cebreiro
albo umiejętności odczuwania, tak mi jeszcze przyszło
do głowy w związku z ostatnimi wersami.
: 2007-11-17, 17:27
autor: lila
dean , ja innego wyjscia nie widze .
: 2007-11-17, 17:56
autor: dean
lila... wiem, że mogę być szczery wobec Ciebie... dlatego powiem tak: nie wkurwiaj mnie... i zamknijmy temat...