Biorę człowieka
rozcinam go skalpelem
nawet nie mrugnie

pomijajac metaforyczna strone wiersza to nie do konca sie zgadzam. uwazam ze nie mzna dzielic czlowieka na dusze i cialo, cos takiego jak dusza, umysl, jazn pojawia sie na odpowiednio skomplikowanym poziomie ulozenia atomow.
z tego wiersza krzyczy oswieceniowy kartezjanski dualizm ;)

5-7-5 ?
to przypadek?



czy trenujesz po cichutku ?

ann13 pisze:5-7-5 ?
to przypadek?



czy trenujesz po cichutku ?

W moim życiu nie ma przypadków.

[ Dodano: 2008-01-14, 21:30 ]

willy_the_lost pisze:pomijajac metaforyczna strone wiersza to nie do konca sie zgadzam. uwazam ze nie mzna dzielic czlowieka na dusze i cialo, cos takiego jak dusza, umysl, jazn pojawia sie na odpowiednio skomplikowanym poziomie ulozenia atomow.
z tego wiersza krzyczy oswieceniowy kartezjanski dualizm ;)

a można podzielić energie i materie? Czy też energia = materia?

to gratuluję













nie zajdziesz w ciążę w marcu :P)

to byłaby konsekwencja a nie przypadek




































dopełniacz

przeciez to byłyby wołacz
o!!!!!!!



























jestem

moze nie rowna sie ale na pewno sa rownowazne, tymbardziej mnie dziwi ow jakze dramatyczny podzial czlowieka na dusze oraz cialo w wierszu

To mile, ze widzisz to co widzisz. Ja natomiast tak sobie tylko mysle, ze czlowiek to to co sie sklada na "dusze" reszta to zwierze.

wielką moc peel posiada... ciekawe czy równie wielką odpowiedzialność za to cięcie chirurgiczne...
co do duszy i człowieczeństwa... nie wypowiadam się...

dean pisze:wielką moc peel posiada... ciekawe czy równie wielką odpowiedzialność za to cięcie chirurgiczne...
co do duszy i człowieczeństwa... nie wypowiadam się...

na techniku sekcyjnym aż tak duża presja jak na chirurgu nie ciąży

racja...