migaj±ca ¿arówka
wiatr pluj±cy w junkers
dzikie szmery w rurach
oniryczny cieñ wielkiej æmy
potwory z klozetu
ko³atanie serca




morza szum ptaków ¶piew...

dobry kontrast Ci wyszedł
(jak byłam mała po obejrzeniu jakiegoś horroru bodajże "It" bałam się kąpać ;tam w którejś scenie z odpływu w zlewie zaczeła wypływać krew, potem w lustrze zjawił się straszny claun . od tamtego momentu przed myciem zatykałam zlew, zamykałam też klozet bo tam coś było chyba w "koszmarze z ulicy wiązów" i oczywiście człowiek guma wychodzący z rur i wentylacji, żywiący się ludzką wątrobą z "archiwum X" jak też gigantyczny minóg z tegoż samego serialu , łazienki są okropne .)

ps. idąc za ciosem "dźwięku" w zamian cienia można też dać np
" szelest skrzydeł wielkiej ćmy" albo coś w tym stylu , no i np. "syczenie przepalającej się żarówki", ale to tylko taka impresja na temat. nie wiem czemu ale jakoś mi sie spodobal ten wierszyk dzis.

eaTrs pisze:migająca żarówka
wiatr plujący w junkers
dzikie szmery w rurach
oniryczny cień wielkiej ćmy
potwory z klozetu
kołatanie serca




morza szum ptaków śpiew...

[ Added: 2008-02-01, 08:19 ]
...złota plaża pośród drzew
wszystko to w letnie dni
przypomina ciebie mi
przypomina ciebie mi
la la la la la la la la la la...

nucę odkręcając wodę i już
łazienka nie straszy

za wyliczankowy, jak dla mnie, trudno go pozbierać do kupy w takim zapisie,
więc odbiór nie pozostawia nic.