chciała wstąpić do zakonu
podobno bóg nie wysłuchał
modlitwy o powołanie

w szpitalu rysuje nad domami
rękę wystającą zza chmury
piękna smutna schizofreniczka

Margot,
w pierwszej sekundzie po przeczytaniu Twojego wiersza, chciałam napisac, że mi się bardzo podoba...Niemal od razu zaniechałam tej myśli, dochodząc do wniosku, że byłoby to głupie...niewystarczające...
Potem zaczęłam myśleć jak mogłabym skomentować Twój tekst, by dać do zrozumienia, że jest znakomity i nie użyc słów "bardzo mi się podoba".
Poszukałam w Słowniku Wyrazów Bliskoznacznych synonimu "podobać się" i oto wyniki : interesować, satysfakcjonować, zadowalać, sprawiać komuś radość, czynić zadość wymogom, bawić/cieszyć/radować czyjeś oko, przypadać komuś do gustu/serca/smaku, spotykać się z przychylnością, wzbudzać sympatię, być w czyimś guście/ typie .
Margot, kończąc swój wywód napiszę :wiersz Twój spotkał się z moją przychylnością, zainteresował mnie, przypadł mi do gustu...
10

pracowałem jako wolontariusz
ze schizofrenikami - oczywiście z
łagodniejszymi przypadkami tej choroby -
i powiem ci że to zajebiści i kreatywni ludzie

ps. ładna miniaturka, choć ręka nad budynkami
kojarzy mi się z władcą marionetek, a ten z metallicą;)

nie rozumiem tylko dlaczego piekna

ta dziewczyna była piękna

[ Added: 2008-02-18, 19:43 ]
Wstrząsające było to, co zrozumiałam z jej opowiadania. Ona czekała, aż bóg naprawdę ją "powoła" do służby dla siebie, da jakiś znak: "Modliłam się i nic." - tak mi powiedziała. Nie rozumiała, że "powołanie" to tylko nazwa dla decyzji pójścia do klasztoru. He, he ze wszystkich powodów wymienionych w ankiecie em'a można mieć "powołanie", wiesz lilu?

[ Added: 2008-02-18, 19:57 ]

Książę Półkrwi pisze:pracowałem jako wolontariusz
ze schizofrenikami - oczywiście z
łagodniejszymi przypadkami tej choroby -
i powiem ci że to zajebiści i kreatywni ludzie

ps. ładna miniaturka, choć ręka nad budynkami
kojarzy mi się z władcą marionetek, a ten z metallicą;)

Schizofrenicy nie są twórczy, zwłaszcza przebywajacy w szpitalu, czyli w stanie zaostrzenia choroby, mylisz się. Chorzy na schizofrenię artyści nie cenili tego, co zrobili w stanie ostrym, czytałam ich własne wypowiedzi.

...ręka wystająca z chmur to zawsze ta sama ręka i na rysunku mojej bohaterki i w przypadku Metallici.

chcialem cos ci tu odpowiedziec ale zrobilas adda i nie wiem co ci mam teraz napisac

[ Added: 2008-02-18, 20:01 ]
a teraz to juz w ogole

[ Added: 2008-02-18, 20:30 ]
wiesz margot, mam przyjaciela ktory jest chory na schizofrenie, choc to raczej przyjazn jednostronna, on raczej nie przejawia takiej hmm.. relacji. mimo ze jest bardzo inteligentny i uzdolniony muzycznie to w sumie na przykladzie tego jednego moge potwierdzic co piszesz ze bardziej niz tworczy jest odtworczy.
on tez mial powolanie, przez kilka lat wedrowal na pieszo przez pol europy bo chcial zostac ksiedzem, z czego wieksza czasu spedzil w sarajewie. do dzis nie potrafi mi wytlumaczyc czy on wedrowal z powolaniem, czy szukal i nie znalazl

[ Added: 2008-02-19, 10:23 ]
ciekawy artykul na temat
http://wiadomosci.onet.pl/1470269,242,1 ... skart.html

mówiłem o łagodnych przypadkach - to raz
nie twierdzę że cenili swoją pracę twórczą - to dwa;
ja w takim ośrodku samopomocy pracowałem,
warsztaty z artoterapii itp. o przypadkach szpitalnych to
ja wiem tyle co o francuskiej poezji nowofalowej,
czyli nic

Krótko -nie podoba mi siê

piêkna smutna schizofreniczka

Jak dla mnie,to mi brzmi bardzo sztucznie...trochê melodramatycznie.

eaTrs pisze:Krótko -nie podoba mi się

piękna smutna schizofreniczka

Jak dla mnie,to mi brzmi bardzo sztucznie...trochę melodramatycznie.

Rozumiem Cię. Czasem jednak, w życiu, wzdychamy bezradnie i melodramatycznie, ale oczywiście nie każdy musi współodczuwać jakiś tam tekst.

piękna smutna schizofreniczka


życiowe proste dobre TRAFIA

"by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów"

hm,
bez ostatniego wersu tekst nie byłby jasny, wymagałby komentarza odautorskiego,
nie wiem specjalnie co z tym zrobić, zastanawiam się nad umieszczeniem wzmianki w tytule raczej, bo w tekście niepotrzebnie dookreśla i nazywa.
masz autentyczny przekaz w swoich utworach opierasz się na prostocie słowa,
i to jest plus, jednak w tym wypadku ten ostatni wers jest przekroczeniem pewnej granicy, gdzie kończy się dla mnie poezja a zaczyna proza.

Dzięki, z tłumu, bo wiesz, chyba Tobie ten tekst podoba się bardziej niż mnie samej.
Pomyślę nad tym, o czym piszesz, cebreiro.

jedna łza jako forma odbioru...

Zupełnie Nikt pisze:jedna łza jako forma odbioru...

... to już nie będę nic poprawiać w tym tekście ...