myślał, że ma język cięty
i zabójcze argumenty.
wnet go ukąsiła pszczoła,
upatrzywszy w nim warchoła.

Gdyby myślał, to by dziób
miał zamknięty aż po grób,
a przez pszczołę, Boże święty,
ma swój "fizys" opuchnięty.

pszczoła kąsa gdzie popadnie
-czasem w limo (oj, nieładnie)
czasem szpili prosto w dupę,
kiedy golec jest jej łupem :)

Ja pierdzielę taką pszczołę,
która woli miejsca gołe,
na dupę waciak zakładam
i pszczołom miodzik podkradam

z Ulą

Było lato.
Promienie słońca muskały moje ciało.
Ocierała swoje nóżki o moje uda,
wirowało jej drobne ciałko,
drżało moje serce.
Byłem jak bezwładny,
Na chwilę zostałem sam
i znowu wróciła.
Otarła się kilka razy
potem przyległa do mnie mocno,
połączyła się ze mną
aż do bólu
i stało się...




użądliła mnie



wydawało mi się że to pisałam na ere ale nie moge znaleźć - to pasuje do twojego wierszyka -chyba

Kęsim? Kęsim! - rzecze pszczoła,
bo ponętna dupka goła!
Można strzelać jak do tarczy!
Dla pasieki całej starczy!

[ Dodano: 2008-08-12, 21:26 ]
Kati, czytałam to ere- publikowałaś :)