Strona 1 z 1

pojaśniało

: 2006-10-09, 07:57
autor: pełne szkło
- kiedy zdechłeś -

krew zakrzepła
zanim zdążyła się rozlać
a słowo upadło

- do stóp złości -

składam się zupełnie
jak przydrożna wierzba
kryję diabła

: 2006-10-09, 08:09
autor: cieniu1969
rokita?

: 2006-10-09, 10:32
autor: robert kobryń
jak dla mne cienkie

: 2006-10-09, 11:27
autor: pełne szkło
Marcin Rajski pisze:jak dla mne cienkie
Bez złośliwości napiszę, że dla mnie cienkie są takie komentarze :) Pozbawione jakiejkolwiek argumentacji nic nie wnoszą i niczego nie uczą.

: 2006-10-09, 11:45
autor: wre...
ten wers jakos mi nie pasuje...tzn. jest dla mnie nieczytelny...
"składam się zupełnie"

czy składam jest w sensie...jestem podobna do wierzby ktora ktyje diabla?

czy zamykam sie (bo wierzba sie skłania ku ziemi)...

podoba mi sie tytul...
:)

: 2006-10-09, 11:47
autor: robert kobryń
pełne szkło pisze:
Marcin Rajski pisze:jak dla mne cienkie
Bez złośliwości napiszę, że dla mnie cienkie są takie komentarze :) Pozbawione jakiejkolwiek argumentacji nic nie wnoszą i niczego nie uczą.
nie zgadzam sie
argumentacja jest -> jak dla mnie
i wnosza cos nowego -> nowy sposób zapisu zaimka "mnie" czyli "mne"

: 2006-10-09, 15:01
autor: pełne szkło
Argumentacją jest określenie 'cienkie'? To tylko przymiotnik..nie poparty kon_kretami :) Tak więc w sumie potraktuję ten koment jakby go nie było :| ...hmm.

: 2006-10-09, 15:14
autor: pełne szkło
wre... pisze:ten wers jakos mi nie pasuje...tzn. jest dla mnie nieczytelny...
"składam się zupełnie"

czy składam jest w sensie...jestem podobna do wierzby ktora ktyje diabla?

czy zamykam sie (bo wierzba sie skłania ku ziemi)...

podoba mi sie tytul...
:)
wre... bo to jest tak ;)

'Kluczem' tutaj jest wers "- do stóp złości -". Do niego odnosi się zarówno
"a słowo upadło" i właśnie 'Twoje' "składam się zupełnie". Jednak żeby nie było ;) "składam się zupełnie-jak wierzba-kryję diabła" czyta się również razem, czyli składam się rówocześnie i do stóp i jak wierzba, która kryje diabła (bajki i legendy - cieniu wspomniała o Rokisiu). Hmmm..ogólnie w utworze zawarłam 3 wersy, które nierozerwalnie łączą się z wersem 'przed' i 'po' nich.
Ufffff...namotałam :| wicie, rozumicie..

: 2006-10-09, 15:26
autor: wre...
heh pozniej pomysle nad tym co napisalam, bo chyba nadal tego "skladam sie" nie pojmuje...
ja tak to czytalam santa...

kiedy zdechłeś -
krew zakrzepła
zanim zdążyła się rozlać

a słowo upadło
- do stóp złości -

(składam się zupełnie )--wlasnie przez to "skladam" ten wers mi zawisl w powietrzu)

jak przydrożna wierzba
kryję diabła
_________________

: 2006-10-09, 15:32
autor: wre...
santa ...przeczytalam jeszcze raz twoj komentarz....
moze zamist tego skladam...pochylam sie...
bedzie i do stop i do wierzby...

skladanie kojarzy mi sie ze skladam sie jak scyzoryk czyli zamykam albo sciany sie zlozyly jak domek z kart;) ...
innymi slowy cos jakby koniec istnienia...
i nie pasuje mi to ani do slow ani do wierzby...
:)

heh diabel z wierzba mi pasuje :-P , wlasciwie wszystko mi pasuje oprocz skladania;)...

: 2006-10-09, 16:16
autor: robert kobryń
pełne szkło pisze:Argumentacją jest określenie 'cienkie'? To tylko przymiotnik..nie poparty kon_kretami :) Tak więc w sumie potraktuję ten koment jakby go nie było :| ...hmm.
argumentacja polega nie na słowie cienkie
tylko na zwrocie jak dla mnie
opieram sie po prostu na autorytetach

mozesz uznac ze nie ma komentu
ale on itak tam jest
a jak bedzie usuniety
to i tak pozostanie gdzies w pamieci

: 2006-10-09, 16:53
autor: pełne szkło
"skladanie kojarzy mi sie ze skladam sie jak scyzoryk czyli zamykam albo sciany sie zlozyly jak domek z kart;) ... "

No ja tak celowo wre... :| hmm....myślałam nad 'pochylaniem się' ale pochylanie (jak dla mnie) nie oddaje w pełni takiej zbolałej wierzby, która najchętniej schowałaby się sama w sobie (razem z tym diabłem) :| Dlatego przyszło mi do głowy 'składanie', czyli właśnie zamykanie, zamykanie się wierzby samej w sobie :| ..hmm.. a teraz to już mi pomieszałaś.

(nota bene na innym portalu z uporem maniaka jeden Pan zarzuca mi profanację wiary chrześcijańskiej...więc ja już sama się zastanawiam, czy ten utworek nie zaczął przypadkiem żyć swoim życiem..a ja zostałam gdzieś z tyłu, za nim ;))

: 2006-10-09, 17:03
autor: pełne szkło
Marcin Rajski pisze:
pełne szkło pisze:Argumentacją jest określenie 'cienkie'? To tylko przymiotnik..nie poparty kon_kretami :) Tak więc w sumie potraktuję ten koment jakby go nie było :| ...hmm.
argumentacja polega nie na słowie cienkie
tylko na zwrocie jak dla mnie
opieram sie po prostu na autorytetach

mozesz uznac ze nie ma komentu
ale on itak tam jest
a jak bedzie usuniety
to i tak pozostanie gdzies w pamieci
Dla mnie twoja argumentacja polega wyłącznie na słowie 'cienkie', bo nie byłeś łaskaw napisać nic innego. Nie mam pojęcia na jakich autorytetach się opierasz i co tym autorytetom w powyższym utworze cienkie by się wydało...bo tych informacji jakoś też nie zamieściłeś w swoim komencie.

Ciekawa również jestem, co niby miała znaczyć ta zapowiedź, że post w razie usunięcia i tak (w pamięci) pozostanie? Sądzisz, że jako moderator zamierzam usuwać posty w jakiś sposób niewygodne dla moich wierszy? Cóż..nie przyszło mi to nawet do głowy...zwykle nie zaprzątam sobie myśli takimi śmiesznostkami :| Pisząc, że uznaję koment za nie_istniejący, chciałam jedynie zaznaczyć, że przyglądając się swojej 'twórczości' nigdy nie biorę pod uwagę komentarzy takich jak twój: dla mnie cienkie/dobre/głupie/spoko/w miare...i kropka.

pozdr.

: 2006-10-09, 17:05
autor: robert kobryń
wiersz mi sie podoba
zmieniłem zdanie

: 2006-10-09, 17:07
autor: pełne szkło
Cóż..Marcinie...mówią, że tylko krowa nie zmienia poglądów. Masz więc podstawy sądzić, że nie jesteś krową.

pozdr.

: 2006-10-09, 23:27
autor: wre...
heh juz mialam przelknac to "skladam sie"...ale jak mi wspomnialas, ze jest jeszcze jakis inny uparty maniak :-P , to od razu razniej sie poczulam, ze nie jestem jakims dziwadlem :-P ...
dlatego nie pogodze sie ;P ze 'skladaniem' (zamykam sie, zasklepiam sie, zginam w pol, pochylam ku ziemi)...
:-P