Zakochany...

[HiatuS]

A gdy połączenia naszych ciał i dusz
nadejdzie ta chwila
dotykać Cię będę z lekkością motyla
posłaniem nam będzie dywan z płatków róż
Obejmę Cię czule, okryję skrzydłami
obsypię tysiącem ust pocałunkami
na zawsze JEDNYM staniemy się już
na zawsze wtedy staniemy się NAMI.

[fobiak]

ciekae czy ta druga osoba chce tego samego
jesli nie to katastrofa

[anty-czka]

Nooo.
'Bo największy jest ambaras,żeby dwoje...'
[jak do jasnej ciasnej pisze się tutaj kursywą??

Niby w porywach i skrzydłach motyla nic się nie zmienia, a jednak tylko do pewnego wieku parząc na płatki widzimy tylko różowość.
Potem już wiemy, że 'róża po to ma kolce, by je płatkami owijać'

[fobiak]

przejezdzasz myszka po tekscie naciskajac ja na lewa lape i wciskasz na gorze na i

[anty-czka]

Dzięki. W pewnych sprawach zawsze można na Ciebie liczyć.
Zaraz wypróbuję.

[ Dodano: 2009-06-03, 21:33 ]
HiatuS przepraszam, za prywatę.

[HiatuS]

fobiak- wszystko wskazuje na to, że Ona chce tego samego...
Ten "wiersz" napisałem dla Niej przed spotkaniem, a potem wszystkie jego słowa się spełniły (sic!). No- nie było jedynie dywanu z płatków róż... Pozdrawiam Was!

[ann13]

z dwoma komarami, bez laski
wanilii
to tutaj nie wyrobie

[pełne szkło]

obsypię tysiącem ust

O, to jest niezłe. W necie można znaleźć facetów z dwoma członkami, z owłosionymi stopami, z czterema sutkami, z piersiami, ale z tysiącem ust jeszcze nigdy nigdzie nie znalazłam. Hmm... chyba, że to nie jego usta, tylko pozbierał...do kupy :|

Poważnie mówiąc - ja przepraszam, ale od dziecka zdzierżyć nie mogę takiej lukrowano-landrynkowej miłości, zamkniętej w różowo-cukrowej poÂ?ezji. Blablabla kochamy się blablabla jest cudownie blablabla jesteśmy jednością blablabla wszystkie ptaszki nam ćwierkają blablabla a na żadnym kwietnym dywanie, wśród płatków róż, chabrów i piwonii, nie leży żadne zwykłe gówno :|

W takich tekstach, za cholerę, nie potrafię doszukać się miłości. Widzę za to wyraźnie mdlące, puste słowa, które pokracznie miłość udają.

o :|

[HiatuS]

Pełne Szkło- takie słowa, w moim przypadku, nie udają miłości- po prostu, nie ukrywam, jestem stosunkowo płytkim facetem, heh- i tak pisząc ten wierszyk "wypłynąłem na głębię" (albo raczej zanurkowałem w głębię) . Tysiącem ust pocałunkami ja... naprawdę mam tysiąc ust! hihihi. Rzeczywiście nie postarałem się tak mi pasowało by się rymowało.
Pozdrawiam!

[ Dodano: 2009-06-15, 12:57 ]
a gdyby zamiast "obsypię tysiącem ust pocałunkami" było "tysiącem z ust pocałunkami"? Wydaje mi się, że to małe "z" "z"ałatwia sprawę ...chyba