zasada nieoznaczoności
Moderator: Margot
zasada nieoznaczoności
rozcieńczyłeś winem sens
zamknąwszy się w ścianach bieli
bez nadziei obijasz się w nich
martwym będąc na tyle na ile sam się czujesz
uciekasz od życia do dziury w całym jak antymateria
tej z gliny nie dając anihilować w światło
zamknąwszy się w ścianach bieli
bez nadziei obijasz się w nich
martwym będąc na tyle na ile sam się czujesz
uciekasz od życia do dziury w całym jak antymateria
tej z gliny nie dając anihilować w światło
1. Piszemy: nadziei*
2. Nie widzę tutaj erekcjato i jako wiersz, całość też właściwie mi się nie podoba.
W utworze dostrzegam jednak jeden wers, który wydaje mi się wartą uwagi słowną perełką -- "jak jaskółka w hipermarkecie" (zabieram go więc ze sobą i chowam do szarej torebki po krówkach).
W tym porównaniu jest coś, co porusza i nie pozwala 'czytaczowi' pozostać obojętnym. Delikatność jaskółki, zamkniętej w blaszanym 'bezdusznym hangarze' daje możliwość dotknięcia przez chwilkę 'serca utworu'. Lubię kiedy piszący wiersze jednym króciutkim zdaniem potrafią oddać całą gamę odczuć -- w tym wypadku (jak dla mnie) za jednym zamachem zobaczyć można wirtualnymi oczami: bezradność, bezbronność, lęk i osamotnienie.
pozdr.
2. Nie widzę tutaj erekcjato i jako wiersz, całość też właściwie mi się nie podoba.
W utworze dostrzegam jednak jeden wers, który wydaje mi się wartą uwagi słowną perełką -- "jak jaskółka w hipermarkecie" (zabieram go więc ze sobą i chowam do szarej torebki po krówkach).
W tym porównaniu jest coś, co porusza i nie pozwala 'czytaczowi' pozostać obojętnym. Delikatność jaskółki, zamkniętej w blaszanym 'bezdusznym hangarze' daje możliwość dotknięcia przez chwilkę 'serca utworu'. Lubię kiedy piszący wiersze jednym króciutkim zdaniem potrafią oddać całą gamę odczuć -- w tym wypadku (jak dla mnie) za jednym zamachem zobaczyć można wirtualnymi oczami: bezradność, bezbronność, lęk i osamotnienie.
pozdr.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości