Strona 1 z 1

poranna dyrdymalka deanowi obiecana (o niej)

: 2006-11-05, 05:34
autor: olga
stoje samotnie
niczym obraz niedokonczony
dopieszczany podziwiany
i porzucony w pierwszym
drzeniu spelnienia

: 2006-11-05, 11:18
autor: Waldi
Ona z wdziękiem subtelnością malowana
On ławkowcem naznaczony

: 2006-11-05, 12:34
autor: lenaar
albo:

stoje samotnie
niczym obraz niedokonczony
dopieszczany podziwiany
i porzucony
w pierwszym drzeniu spelnienia

'dopieszczany' nie przekonuje mnie, 'obraz niedokonczony' moze byc podziwiany i porzucony (poprzez zaniechanie), ale nie 'dopieszczany', juz nie

Re: poranna dyrdymalka deanowi obiecana (o niej)

: 2006-11-05, 18:31
autor: dean
niespełnienie
oto prawdziwe przeznaczenie
ehhhhhhhhhh

: 2006-11-07, 18:10
autor: olga
Waldi pisze:Ona z wdziękiem subtelnością malowana
On ławkowcem naznaczony
8-) Waldi, byc moze ta skrajnosc ich przyciagnela ku sobie.

[ Dodano: 2006-11-07, 18:16 ]
lenaar pisze:albo:

stoje samotnie
niczym obraz niedokonczony
dopieszczany podziwiany
i porzucony
w pierwszym drzeniu spelnienia

'dopieszczany' nie przekonuje mnie, 'obraz niedokonczony' moze byc podziwiany i porzucony (poprzez zaniechanie), ale nie 'dopieszczany', juz nie
lena, "artyscie" czasami zdarza sie, ze wlasnie dopieszcza obraz, zblizajac sie ku ostatnim musnieciom pedzla i nagle dostrzega nowy obiekt, wzbudzajacy to cos, bez czego zadna tworczosc nie jest mozliwa, wobec czego porzuca wczesniejszy obiekt wysilkow tworczych, jakkolwiek by je nie rozumiec.
dziekuje za poprawe.

[ Dodano: 2006-11-07, 18:18 ]
dean pisze:niespełnienie
oto prawdziwe przeznaczenie
ehhhhhhhhhh
8-) dean, a sio mi z predestynacja.

: 2006-11-07, 19:45
autor: lenaar
olu, ja to rozumiem, ale przy pierwszym czytaniu odebralam jednoczesnosc, kwestia zapisu raczej i nastepstwa czynnosci w wersach pewnie

dzisiaj czytam inaczej, subtelne roznice i niuanse, subiektywne prawdopodobnie