cocaine
: 2010-05-05, 00:13
kiedy się zmieniasz jak greckie bóstwo
z buca bażanta amanta brata ojca władcy po chuja
rozkładasz mnie na łopatki w wachlarz cyklofrenicznych stanów
gdy w euforii wiosennie sprzątam zapłakane chustki
mogłabym zapomnieć
pierdolić wszystko małym palcem łapiąc oddech wolności
wyznaczniku orbit grawitonie
magnesie fazo potencjale przyczyno
nie zrobię tego bo z tobą czuję krew w żyłach
z buca bażanta amanta brata ojca władcy po chuja
rozkładasz mnie na łopatki w wachlarz cyklofrenicznych stanów
gdy w euforii wiosennie sprzątam zapłakane chustki
mogłabym zapomnieć
pierdolić wszystko małym palcem łapiąc oddech wolności
wyznaczniku orbit grawitonie
magnesie fazo potencjale przyczyno
nie zrobię tego bo z tobą czuję krew w żyłach