ja bez es.
ja bez es.
Butelka pusta
Zakończenie uczczę milczeniem.
Kieliszek jedenasty
Nie odbiera…
Nie odbieram…
Kieliszek dziewiąty
Ta lekkość pozwala na chwilę zapomnieć…
Kieliszek siódmy
Es spływa po mojej twarzy w słonej łódce…
Es taka mała i niewinna jak nigdy dotąd…
Es zawadza o kącik ust… wykonuje manewr ku dolnej wardze…
Es kradnę językiem…
Kieliszek czwarty
Zadzwonię do niej… albo nie… Obejrzę film, zapomnę na chwilę… tak, obejrzę coś… A ona…ona kusi aksamitem policzków… Nie myślę… nie myślę…
Kieliszek trzeci
Zamykam oczy. Czuję jej zapach. Jej zapach przenika do mojej krwi. Przecina każdy skrawek ciała. Jej zapach zniewala, ubiera we wstyd, dotyka twarzy, huśta się na biodrach, wspina się po plecach, spaceruje po karku dreszczem… Jej zapach rozrywa moje ciało…
Kieliszek drugi
- Â?adnie wyglądasz…
- Znowu pijesz… Przyszłam tylko na chwilę…
- Zostań.
- Nie mogę, nie chcę.
- To po co tu przyszłaś ?
- Nie wiem, idę, nie odbieraj.
- I ty nie odbieraj. Kiedy cię zobaczę ?
- Nie wiem…
Kieliszek pierwszy
Es puka do drzwi.
Zakończenie uczczę milczeniem.
Kieliszek jedenasty
Nie odbiera…
Nie odbieram…
Kieliszek dziewiąty
Ta lekkość pozwala na chwilę zapomnieć…
Kieliszek siódmy
Es spływa po mojej twarzy w słonej łódce…
Es taka mała i niewinna jak nigdy dotąd…
Es zawadza o kącik ust… wykonuje manewr ku dolnej wardze…
Es kradnę językiem…
Kieliszek czwarty
Zadzwonię do niej… albo nie… Obejrzę film, zapomnę na chwilę… tak, obejrzę coś… A ona…ona kusi aksamitem policzków… Nie myślę… nie myślę…
Kieliszek trzeci
Zamykam oczy. Czuję jej zapach. Jej zapach przenika do mojej krwi. Przecina każdy skrawek ciała. Jej zapach zniewala, ubiera we wstyd, dotyka twarzy, huśta się na biodrach, wspina się po plecach, spaceruje po karku dreszczem… Jej zapach rozrywa moje ciało…
Kieliszek drugi
- Â?adnie wyglądasz…
- Znowu pijesz… Przyszłam tylko na chwilę…
- Zostań.
- Nie mogę, nie chcę.
- To po co tu przyszłaś ?
- Nie wiem, idę, nie odbieraj.
- I ty nie odbieraj. Kiedy cię zobaczę ?
- Nie wiem…
Kieliszek pierwszy
Es puka do drzwi.
I ♥️ gacek
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
Musiałem dwa razy przeczytać.
Przypomina mi to trochę filmy - akcja zaczyna się od końca, potem widz (czytelnik) odkrywa co było wcześniej aż do samego końca a zarazem początku.
Bardzo ładny wiersz.
Taki układ sprawia, że coraz bardziej potęguje się niecierpliwość i ciekawość.
Moja ocena - 8/10.
Brawo :)
Przypomina mi to trochę filmy - akcja zaczyna się od końca, potem widz (czytelnik) odkrywa co było wcześniej aż do samego końca a zarazem początku.
Bardzo ładny wiersz.
Taki układ sprawia, że coraz bardziej potęguje się niecierpliwość i ciekawość.
Moja ocena - 8/10.
Brawo :)
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
to wszystko kiedyś było... to jest straszne, okropne, okrutne... tzn. nie wiersz, bo ten jest akurat przepiękny, ale to, co jest w nim jest straszne.
Nie wiem, skąd biorą się takie samotne łzy, gwałtem byłoby stwierdzenie, że znikąd.
A niech nie spływa w słonej łódce, tylko zasadź jej kopa w rzyć i koniec, pluje się takim ludziom pogardą w oczy, dobrze Ci radzę, tak zrób, a nie będziesz więcej cierpieć.
(Pogardę najlepiej ćwiczyć w sobie przed lustrem, krzywiąc twarz i powtarzając w sobie: "och, jakże ja was wszystkich nienawidzę...")
Albo : "I've got a pickaxe in the trunk of my car
I'll put it on the grinder, to get it real sharp
There's an ugly green monster in my head
Won't leave me alone until You dead"
Phlogiston Verdigris
Nie wiem, skąd biorą się takie samotne łzy, gwałtem byłoby stwierdzenie, że znikąd.
A niech nie spływa w słonej łódce, tylko zasadź jej kopa w rzyć i koniec, pluje się takim ludziom pogardą w oczy, dobrze Ci radzę, tak zrób, a nie będziesz więcej cierpieć.
(Pogardę najlepiej ćwiczyć w sobie przed lustrem, krzywiąc twarz i powtarzając w sobie: "och, jakże ja was wszystkich nienawidzę...")
Albo : "I've got a pickaxe in the trunk of my car
I'll put it on the grinder, to get it real sharp
There's an ugly green monster in my head
Won't leave me alone until You dead"
Phlogiston Verdigris
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Re: ja bez es.
licząc, że jeden kieliszek to 25 gram wódki (zakładając, że to faktycznie wódka i że kieliszek mierzy 25 a nie 50 gram), to peel wypił coś-jakąś ćwiartkę najmarniej... no nie wiadomo czy zakończy w milczeniu, czy dochrapie się kapitana i wychla drugie tyle w tym milczeniu... ale ale...to się czyta od końca chyba... czyli zaczynamy od pierwszego kieliszka...
peel zaczyna rozpracowywać towar, wpada Es... chyba jest wściekła (a widzieliście kobietę, która nie jest wściekłą gdy facet NAPRAWD? pije?)... dialog przy drugim kieliszku jest taki na zasadzie... żuraw-czapla...
kieliszek trzeci... czyli Es jest wściekła, ale w namiętnym usposobieniu... a nie... to jest tylko takie memorandum po nieodbytym seksie, więc...
kieliszek czwarty... tak-nie-nie-tak...
sorry, a piąty i szósty to co? jakiś fizjologiczny był? czy też może...
nie, no tu już się wkurwiłem... widzę do końca, że się nie dowiem... koleś majaczy o seksie czy ona podczas piątego i szóstego przyszła... i było namiętnie... i coś-tam-coś tam...
ale, ale... wciąż jeszcze można przeczytać to "od dołu do góry"... ba... taki Cortazar napisał "Grę w klasy", gdzie czytasz od początku do końca, a później według rozkładu gry zapodanego przez autora... ale... może warto byłoby "Grę w klasy" przeczytać rozdziałami od tyłu, ha? może Cortazarowi chodziło o to, aby jego wielbiciele przeczytali najpierw "od deski do deski"... później wedle rozkładu "gry w klasy"... a później właśnie wpadli na pomysł przeczytania od tyłu...
i na tym właśnie polega urok literatury :)
peel zaczyna rozpracowywać towar, wpada Es... chyba jest wściekła (a widzieliście kobietę, która nie jest wściekłą gdy facet NAPRAWD? pije?)... dialog przy drugim kieliszku jest taki na zasadzie... żuraw-czapla...
kieliszek trzeci... czyli Es jest wściekła, ale w namiętnym usposobieniu... a nie... to jest tylko takie memorandum po nieodbytym seksie, więc...
kieliszek czwarty... tak-nie-nie-tak...
sorry, a piąty i szósty to co? jakiś fizjologiczny był? czy też może...
nie, no tu już się wkurwiłem... widzę do końca, że się nie dowiem... koleś majaczy o seksie czy ona podczas piątego i szóstego przyszła... i było namiętnie... i coś-tam-coś tam...
ale, ale... wciąż jeszcze można przeczytać to "od dołu do góry"... ba... taki Cortazar napisał "Grę w klasy", gdzie czytasz od początku do końca, a później według rozkładu gry zapodanego przez autora... ale... może warto byłoby "Grę w klasy" przeczytać rozdziałami od tyłu, ha? może Cortazarowi chodziło o to, aby jego wielbiciele przeczytali najpierw "od deski do deski"... później wedle rozkładu "gry w klasy"... a później właśnie wpadli na pomysł przeczytania od tyłu...
i na tym właśnie polega urok literatury :)
DEAN
.komentarz za Dzięki...dnia każdego gram klasy w A.
(54) Paz Octavio
niebla la real es Solo
Donde
calle esta en Pasar
pasos mis Oigo
Donde
calle otra En
Resuenan
calle esta en pasos Mis
.zaręczam - dna do wypite Ale. ?co po ? jak ? kto ? twoje na miejsce ... to dziesiąty, ósmy, szósty, piąty Kieliszek. zrozumiałbyś - Sarę poznał gdybyś ale ... lesbijką jestem Nie. peelem z się utożsamiam Zawsze.
,Dean
(54) Paz Octavio
niebla la real es Solo
Donde
calle esta en Pasar
pasos mis Oigo
Donde
calle otra En
Resuenan
calle esta en pasos Mis
.zaręczam - dna do wypite Ale. ?co po ? jak ? kto ? twoje na miejsce ... to dziesiąty, ósmy, szósty, piąty Kieliszek. zrozumiałbyś - Sarę poznał gdybyś ale ... lesbijką jestem Nie. peelem z się utożsamiam Zawsze.
,Dean
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości