b³ahaiku wiejskie
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
b³ahaiku wiejskie
s³oñce ¶wieci co rano
nie zawsze jednak na siano
czasem obok stodo³y
czê¶ciej na kozy i wo³y
gospodarz ¶winiom je¶æ daje
rozrzuca paszê z zapa³em
gosposia krowy trzy doi
dzieci siê ciesz± na roli
s³oñce ¶wieciæ przestaje
ksiê¿yc tyraæ zaczyna
nie zawsze jednak na siano
czasem obok stodo³y
czê¶ciej na kozy i wo³y
gospodarz ¶winiom je¶æ daje
rozrzuca paszê z zapa³em
gosposia krowy trzy doi
dzieci siê ciesz± na roli
s³oñce ¶wieciæ przestaje
ksiê¿yc tyraæ zaczyna
błahaiku miejskie
dachówki od wschodu już błyszczą
sklepowe witryny czyszczą
dokańcza butelkę pijak
pod ławką spał boli go szyja
korek z czasem narasta
w smogu zanurza sie miasto
od ósmej do piątej wre praca
dziatwa ze szkoły powraca
zapalają się w klatkach żarówki
pijak butelkę otwiera
[ Dodano: 2008-09-04, 15:45 ]
nie no, nie mam błahah, twój wątek ze słońcem jest nie do przebicia .
sklepowe witryny czyszczą
dokańcza butelkę pijak
pod ławką spał boli go szyja
korek z czasem narasta
w smogu zanurza sie miasto
od ósmej do piątej wre praca
dziatwa ze szkoły powraca
zapalają się w klatkach żarówki
pijak butelkę otwiera
[ Dodano: 2008-09-04, 15:45 ]
nie no, nie mam błahah, twój wątek ze słońcem jest nie do przebicia .
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
nie no, co chcesz, sympatyczne blahaiku napisalas
b³ahaiku - wiersz b³ahy, bagatelny, ma³o interesuj±cy, bez wiêkszej warto¶ci, który mo¿na pomin±æ (czyt. nie czytaæ) i nic siê nie stanie. pomimo, ¿e forma sk³ada siê z ma³o oryginalnego po³±czenia s³ów "b³ahy" oraz "haiku", forma, ani nie ro¶ci sobie praw do bycia rodzajem haiku, ani tym bardziej do haiku, które mog³oby by byæ z takiej czy innej przyczyny b³ahe. w³a¶ciwie forma nie ro¶ci sobie prawa do niczego.
przedmiotem b³ahaiku mo¿e byæ wszystko (dos³ownie i w przeno¶ni). przedmiot b³ahaiku opisuje siê w sposób zdawkowy, nudny, banalny, powierzchowny (co nie znaczy, ¿e opisywany przedmiot sam w sobie taki jest), bez nadawania mu nadmiernej wyrazisto¶ci, u¿ywaj±c okre¶lonych ¶rodków stylistycznych, czy te¿ "g³êbokiej" tre¶ci lub "fa³szywej" egzaltacji, za pomoc± wyszukanych metafor.
wymaganiami formalnymi s±, budowa (opisana ni¿ej), sposób obróbki tematu (opisany wy¿ej), który zaspokaja czê¶æ b³ah±, oraz element naturalistyczny, zwi±zany z przyrod±, jej odwiecznym cyklem, który zaspokaja z kolei czê¶æ haiku. warto przy okazji zauwa¿yæ, i¿ dotyczy to ca³ego wszech¶wiata, jak tez tego co poza nim.
b³ahaiku, inaczej dwuipó³ka, sk³ada siê z dwóch strof, ka¿da z nich po cztery wersy, rymowanych, o ile to mo¿liwe w sposób jak najmniej oryginalny, oraz trzeciej, dwuwersowej ostatniej strofy (zwanej mia³kop), nierymowanej, bêd±cej niejako podsumowaniem ca³o¶ci, rzecz jasna w sposób równie pobie¿ny i ma³o efektowny co reszta.
przyk³ad typowego b³ahaiku
b³ahaiku osiedlowe
wróble odlecia³y
aut jest coraz wiêcej
dzieci z tornistrami
³api± siê za rêce
mleczarz wódkê pije
bij± siê na czwartym
kosiarz trawê strzy¿e
gdzie¶ rozbrzmiewa party
lasy wycinaj±
bêd± nowe domy
najczê¶ciej pope³nianym b³êdem przy pisaniu b³ahaiku jest z jednej strony próba uchwycenia tematu, zjawiska, w oryginalny i zbyt przemy¶lany sposób, z drugiej za¶ nadu¿ywanie wulgaryzmów, które nadaj± tekstowi niepotrzebnej jaskrawo¶ci.
b³ahaiku - wiersz b³ahy, bagatelny, ma³o interesuj±cy, bez wiêkszej warto¶ci, który mo¿na pomin±æ (czyt. nie czytaæ) i nic siê nie stanie. pomimo, ¿e forma sk³ada siê z ma³o oryginalnego po³±czenia s³ów "b³ahy" oraz "haiku", forma, ani nie ro¶ci sobie praw do bycia rodzajem haiku, ani tym bardziej do haiku, które mog³oby by byæ z takiej czy innej przyczyny b³ahe. w³a¶ciwie forma nie ro¶ci sobie prawa do niczego.
przedmiotem b³ahaiku mo¿e byæ wszystko (dos³ownie i w przeno¶ni). przedmiot b³ahaiku opisuje siê w sposób zdawkowy, nudny, banalny, powierzchowny (co nie znaczy, ¿e opisywany przedmiot sam w sobie taki jest), bez nadawania mu nadmiernej wyrazisto¶ci, u¿ywaj±c okre¶lonych ¶rodków stylistycznych, czy te¿ "g³êbokiej" tre¶ci lub "fa³szywej" egzaltacji, za pomoc± wyszukanych metafor.
wymaganiami formalnymi s±, budowa (opisana ni¿ej), sposób obróbki tematu (opisany wy¿ej), który zaspokaja czê¶æ b³ah±, oraz element naturalistyczny, zwi±zany z przyrod±, jej odwiecznym cyklem, który zaspokaja z kolei czê¶æ haiku. warto przy okazji zauwa¿yæ, i¿ dotyczy to ca³ego wszech¶wiata, jak tez tego co poza nim.
b³ahaiku, inaczej dwuipó³ka, sk³ada siê z dwóch strof, ka¿da z nich po cztery wersy, rymowanych, o ile to mo¿liwe w sposób jak najmniej oryginalny, oraz trzeciej, dwuwersowej ostatniej strofy (zwanej mia³kop), nierymowanej, bêd±cej niejako podsumowaniem ca³o¶ci, rzecz jasna w sposób równie pobie¿ny i ma³o efektowny co reszta.
przyk³ad typowego b³ahaiku
b³ahaiku osiedlowe
wróble odlecia³y
aut jest coraz wiêcej
dzieci z tornistrami
³api± siê za rêce
mleczarz wódkê pije
bij± siê na czwartym
kosiarz trawê strzy¿e
gdzie¶ rozbrzmiewa party
lasy wycinaj±
bêd± nowe domy
najczê¶ciej pope³nianym b³êdem przy pisaniu b³ahaiku jest z jednej strony próba uchwycenia tematu, zjawiska, w oryginalny i zbyt przemy¶lany sposób, z drugiej za¶ nadu¿ywanie wulgaryzmów, które nadaj± tekstowi niepotrzebnej jaskrawo¶ci.
wyglada na to, ze tylko ludzie i ksiezyc tyraja
malo tego
slonce doskwiera zharownemu czlowiekowi
i bimba sobie jak te dzieci na polu
bagatelizujac ciezka prace
nie wiadomo czy wykopki
sa dla dzieci zabawa
obserwujac to z oddalonego slonca
pewnie tak
sam tekst nie jest taki glupi jak willus
malo tego
slonce doskwiera zharownemu czlowiekowi
i bimba sobie jak te dzieci na polu
bagatelizujac ciezka prace
nie wiadomo czy wykopki
sa dla dzieci zabawa
obserwujac to z oddalonego slonca
pewnie tak
sam tekst nie jest taki glupi jak willus
dajcie zyc grabarzom
willy, czy to by się nadawało na błahaiku?
to tak niewyczerpująca forma, że z lenistwa chyba się na nią przerzucę
błahaiku chłopków
z tarczami
w naszej klasie jest ośla ławka
zawsze pod nią gumę do żucia przyczepi jakaś pijawka
co się przyssie także do drugiego śniadania
ale sama tylko wymięty dzienniczek z uwagą ma do oddania
na przerwach chodzimy zbierać kasztany
bo na boisku jest prawie jak pod spódnicą u mamy
ciepłe komórki nam wydzwaniają jak szalone
bo będąc zapobiegliwymy już wśród pierwszoklasistek szukamy sobie materiał na żonę
w sztruksowych spodniach
pani uczy nas ciekawej historii pijana
destylacji spirytusu z samego rana
[ Dodano: 2008-09-04, 18:21 ]
haha, jesli bym mogła dodać taką malutką awersacje, tyci tyci, to fajowo, a wiec
pani uczy nas ciekawej historii pijana
destylacji spirytusu z samego rana
leżąc na panu do wuefu:P)
to tak niewyczerpująca forma, że z lenistwa chyba się na nią przerzucę
błahaiku chłopków
z tarczami
w naszej klasie jest ośla ławka
zawsze pod nią gumę do żucia przyczepi jakaś pijawka
co się przyssie także do drugiego śniadania
ale sama tylko wymięty dzienniczek z uwagą ma do oddania
na przerwach chodzimy zbierać kasztany
bo na boisku jest prawie jak pod spódnicą u mamy
ciepłe komórki nam wydzwaniają jak szalone
bo będąc zapobiegliwymy już wśród pierwszoklasistek szukamy sobie materiał na żonę
w sztruksowych spodniach
pani uczy nas ciekawej historii pijana
destylacji spirytusu z samego rana
[ Dodano: 2008-09-04, 18:21 ]
haha, jesli bym mogła dodać taką malutką awersacje, tyci tyci, to fajowo, a wiec
pani uczy nas ciekawej historii pijana
destylacji spirytusu z samego rana
leżąc na panu do wuefu:P)
no to sie ciesze willy, napisałam wiec nastepne
błahaiku grzybiarskie
deszcz spadł rzęsisty
w runie wiją się glisty
grzyby szybko pączkują
baby kosze szykują
chłop zakłada kalosze
w ciemny głuchy las poszedł
znalazł dwa wiadra grzyba
nietrującego chyba
na obiad wracają grzybiarze
trzepią gacie z mrówek
[ Dodano: 2008-09-04, 18:40 ]
ps. a ciebie fobiak to chyba tekst przerosl natomiast, nie rozumiem jak mozna byc tak niepokornym wobec geniuszu
błahaiku grzybiarskie
deszcz spadł rzęsisty
w runie wiją się glisty
grzyby szybko pączkują
baby kosze szykują
chłop zakłada kalosze
w ciemny głuchy las poszedł
znalazł dwa wiadra grzyba
nietrującego chyba
na obiad wracają grzybiarze
trzepią gacie z mrówek
[ Dodano: 2008-09-04, 18:40 ]
ps. a ciebie fobiak to chyba tekst przerosl natomiast, nie rozumiem jak mozna byc tak niepokornym wobec geniuszu
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
fobiak, no ciekawa analiza, chociaz niepotrzebnie zes calosc na koncu zsyntetyzowal
ann13, mi sie podoba, ale jesli nie bedziemy trzymac sie formy to jaki to wszystko ma sens, nasze zycie, zycie twoje i moje, innych
w pierwszej wersji sztruksowy motyw niepotrzebny, poza tym mia³kop ci sie kurde zrymowal
jedyny wymog techniczny blahaiku to budowa 4/4/2 i ze dwie pierwsze sa rymowane
np
b³ahaiku homobi
zapuszczamy brody
w tolerancji zgody
ty¶ jest b³ona rroti
ja kanon swobody
trzymam ciê za jaja
trzymasz mnie za jaja
babie lato wspomnieñ
tak nie zaspokaja
ten po kasku strzela
ta patelniê chlasta
ann13, mi sie podoba, ale jesli nie bedziemy trzymac sie formy to jaki to wszystko ma sens, nasze zycie, zycie twoje i moje, innych
w pierwszej wersji sztruksowy motyw niepotrzebny, poza tym mia³kop ci sie kurde zrymowal
jedyny wymog techniczny blahaiku to budowa 4/4/2 i ze dwie pierwsze sa rymowane
np
b³ahaiku homobi
zapuszczamy brody
w tolerancji zgody
ty¶ jest b³ona rroti
ja kanon swobody
trzymam ciê za jaja
trzymasz mnie za jaja
babie lato wspomnieñ
tak nie zaspokaja
ten po kasku strzela
ta patelniê chlasta
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
błahaiku o kotku na czterach lapach z nieobcietym ogonem
kotek sobie chodzi po podworzu
przewraca sie na bok turla w kurzu
a kury grzebia obok robaki
i mysla: ten kot nie straszny taki
a kot sobie mysli: glupie kury
niech ida na pole grzebac dziury
ja sie tutaj na slonku opalam
a nie do tych glupich kur podwalam
zimno sie zrobilo
kot poszedl w lewo kury tez w prawo
[ Added: 2008-09-05, 11:42 ]
ups...
nie tutaj, ale wg definicji
przewraca sie na bok turla w kurzu
a kury grzebia obok robaki
i mysla: ten kot nie straszny taki
a kot sobie mysli: glupie kury
niech ida na pole grzebac dziury
ja sie tutaj na slonku opalam
a nie do tych glupich kur podwalam
zimno sie zrobilo
kot poszedl w lewo kury tez w prawo
[ Added: 2008-09-05, 11:42 ]
ups...
nie tutaj, ale wg definicji
dajcie zyc grabarzom
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości