przy rzodkiewkach

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
pełne szkło

przy rzodkiewkach

Post autor: pełne szkło »

to socjalna, kuratorka albo robi w prewencji
wątpliwe, bo o pracy mówi z przejęciem

przejęcie przejdzie
z którym trupem? na trupy nie liczmy,
tych jest za mało - bonusy świąteczne

najwięcej gwałconych i bitych
a wszystkie jak stare rzodkiewki - blado-bordowe, zwiędłe
przy kolejnej rzodkiewce
człowiek w końcu przegapi, że to już następna

o, wtedy u_wierzę
to socjalna, kuratorka albo robi w prewencji
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15414
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

trudno mi cos powiedziec
ale przeczytac da sie
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Witaj Kochana, właśnie mija 4 dzień bez Ciebie. Wiedziałem, że dziś wrócisz.
Teraz idę już spać, bo jestem zmęczony.
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Post autor: m_r »

no coz, nie dziw sie ze jak piszesz o swojje mitycznej pracy i podajesz ja za argument w dyskusji to ktos czyli ja np sie bedzie glosno zastanawial gdzie pracujesz, nie ma powodu burzyc sie z tego powodu jak stonka przy wykopkach :)
w sumie fajnie ze moj komentarz stal sie kanwa jakiegos tam teksu o rzodkiewkach, naprawde.( bardzo lubie rzodkiewki )
a tak zupelnie na marginesie podejrzewam ze pracujesz w zmotoryzowanych oddzialach specjalnych do walki ze sprawcami przemocy domowej finansowanych ze srodkow unii europejskiej, moze nawet sama napisalas jakis unijny program..kto wie,
pełne szkło

Post autor: pełne szkło »

m_r, oj nie desperuj. Po co wszędzie dopatrywać się wzburzeń... niczym "stonka przy wykopkach"? :) Ot trochę mnie zainspirowałeś/łaś stwierdzeniem o niemalże powinności bez_przejęciowego podejścia do wykonywanego zawodu. Modelowo-tendencyjne wyobrażenie :) Jak pokazuje moje doświadczenie - typowe zwłaszcza dla pracowników biurowych (chociaż nie wykluczam, że zarabiasz na chleb podróżami w kosmos). Ja, niestety :(, w zmotoryzowanych oddziałach specjalnych nie pracuję (choć przyznaję - uwielbiam jazdę motorem - wszystkim polecam. Niektórzy jednak sprawdzają się wyłącznie jako pasażerowie). :)
Swoją drogą nie wiem zupełnie dlaczego mój zawód miałby być mityczny. No chyba, że na tobie takie wrażenie wywołuje kilka po_danych przykładów (ta wersja wydaje się szczególnie prawdopodobna, biorąc pod u_wagę wcześniejsze zaskoczenie ewentualnymi 'ciążowymi reakcjami' zgwałconych kobiet).
W każdym razie - o podobnych zdarzeniach, do tych, które przytoczyłam, słychać w każdych wiadomościach. Są nieodłącznym elementem przeróżnej pracy zawodowej tysięcy osób w tym kraju. Byłoby łyso założyć, że owi ludzie parają się mitycznymi wyzwaniami. Jednak jeszcze bardziej łyso jest z góry przyjąć, że wszyscy swoją pracę traktują jak zwykłą rutynę - bez przejęcia i zaangażowania.

Gwoli ścisłości, bo widzę, że to akurat nie do końca jest jasne - nie dziwi mnie, że ktoś, czyli ty, zastanawia się, gdzie pracuję.

[ Dodano: 2010-01-27, 23:07 ]
wwww pisze:Witaj Kochana, właśnie mija 4 dzień bez Ciebie. Wiedziałem, że dziś wrócisz.
Za to ja, że ty po_wrócisz tak szybko, nie wiedziałam wcale :|
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

A ja, nie zainspirowałem Cię?

[ Dodano: 2010-01-28, 02:54 ]
Dla mnie, to Ty jesteś mityczna.

[ Dodano: 2010-01-28, 02:56 ]
W dalszym ciągu Cię kocham.

[ Dodano: 2010-01-28, 02:57 ]
Jestem w ciągu ciągłego pociągu.
Może być?
pełne szkło

Post autor: pełne szkło »

Może być, www. Ciągły po_ciąg jest mi na_wet na rękę.
Ale nic a nic - mnie - nie inspiruje.

p.s. Już wiesz za co mnie kochasz?
Ja już wiem jak to jest, kiedy cię nie ma. Wcześniej tego nie wiedziałam, chociaż cię nie było.
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Ja to wiedziałem, od zawsze, ale Ty tego nie wiedziałaś, więc musiałaś się w końcu dowiedzieć.
pełne szkło

Post autor: pełne szkło »

Uhm, ale wiesz, w gruncie rzeczy to bardzo dobrze, że mnie tak kochasz.
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

No pewnie, że dobrze, jak ja mógłbym Cie nie kochać?! Mnie się to po prostu w głowie nie mieści!

[ Dodano: 2010-01-28, 10:43 ]
Erekcjato przeczytałaś? Podoba Ci się?

[ Dodano: 2010-01-28, 10:47 ]
Ładnie tam wyglądamy, u dołu, obok siebie. Podoba mi się.

[ Dodano: 2010-01-28, 10:50 ]
O! A teraz, gdy zostałem sam, to mi się to w ogóle, kurwa! nie podoba! Wracaj! Natychmiast!!!!
pełne szkło

Post autor: pełne szkło »

Nie podoba się. Nie lubię, gdy autor tekstu kłuje mnie nadmiernie enterem.
Wiesz przecież - ja kłucia nie lubię.
A ponieważ mnie kłujesz, musisz zrozumieć że sam sobie jesteś winny mojego nie_podobania_się erekcjata twojego.

p.s. No, ale kochaj mnie. Kochaj mnie nie za podobanie_się, a po_mimo wszy_stko.

[ Dodano: 2010-01-28, 10:52 ]
wwww pisze:O! A teraz, gdy zostałem sam, to mi się to w ogóle, kurwa! nie podoba! Wracaj! Natychmiast!!!!
Idę już ostatecznie na dziś, bo muszę. Nie krzycz. Jestem zbyt łasa na władcze do_wody u_czucia. Jeszczem gotowa się w tobie zakochać.
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Ja Cię kuję? Ja kuję? Ukuć, to ja bym Cię mógł, jakbym Cię dorwał gdzieś w szczerym polu!!!

[ Dodano: 2010-01-28, 10:54 ]
Ja pierdolę! A ta swoje! Przecież Ty mnie nie kochasz!



Ty mnie uwielbiasz!!!

[ Dodano: 2010-01-28, 11:01 ]
Zapomniałem oczywiście dodać.


Tak ja uwielbiam Ciebie.
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Post autor: m_r »

zawod mityczny bo jak podalas - zyjesz w swiecie basni, stad mityczny czyli basniowy :) cos w ten desen, ale o co mi chodzilo
chodzilo mi o to ze twoj ppst zrobil na mnie niedobre wrazenie w tym sensie, ze wynikalo z niego, ze twoja zajebiscie wazna i kosmicznie trudna praca daje ci niejako monopol na prawde. taki byl moj osobisty wniosek, wiesz ze - skoro ja spotykam sie z tatusiami ktorzy gwalca corki to wiem lepiej i wiecej o zyciu. a pani za biurkiem za przeproszeniem gowno wie :) a co.
jesli nie taki byl wydzwiek tamtejszego elaboratu to prosze mnie z laski swojej wyprowadzic z bledu :)

reakcje ludzkie sa rozne - no owszem, z tym ze co to za argument ze jak jedna dziecka nie pokocha to druga pokocha ? ze jak jest czarne to musi byc i biale ?
jak jest zlo to musi byc dobro? nie musi tak byc.
cytat:
W każdym razie - o podobnych zdarzeniach, do tych, które przytoczyłam, słychać w każdych wiadomościach. Są nieodłącznym elementem przeróżnej pracy zawodowej tysięcy osób w tym kraju.

co tam zdarzenia, zdarzenia sa dobre dla pismakow i redaktorow-reporterow czy jak ich sie tam zwie
Po zdarzeniach pozostaja ofiary i sprawcy - a ludzie pracujacy potem z nimi raczej chyba nie powinni sobie pozwalac na przejecie, tanie emocje, rzucanie wulgaryzmami w zlosci i gneiwie.
na to sobie moze pozwolic gniewny pan reporter. jego poczucie misji niechaj bedzie zaspokojone.
no, a wiec
po co sie trabi o tym w kazdych wiadomosciach, przeciez mamy inne widowiska, o. mistrzostwa swiata w pilce noznej np :)
pełne szkło

Post autor: pełne szkło »

m_r pisze: Posty: 349

Wysłany: Dzisiaj 18:25
zawod mityczny bo jak podalas - zyjesz w swiecie basni, stad mityczny czyli basniowy :) cos w ten desen, ale o co mi chodzilo
m_r, trochę dziwnie mi się z tobą rozmawia (tylko nie doszukuj się złośliwości :)), bo sprawiasz wrażenia jakbyś zapominała, co wyszło spod twoich palców. Wątek baśni nie pojawił się z mojej inicjatywy, tylko z twojej. Pod utworem (od którego rozpoczęły się nasze pogaduchy) napisałaś do mnie: Tak sie zachowuje wiele kobiet ?? a na jakim ty swiecie zyjesz bo chyba nie na naszym :)) (...) podejrzewamn ze zyjesz w jakiejs basniowej krainie.
Stąd właśnie wzięło się moje późniejsze 'baśniowe pisanie', które nie miało udowadniać żadnej 'mojej_lepszości' - jedynie udzielać odpowiedzi na po_wyższe pytanie - na jakim świecie żyję.
m_r pisze:co tam zdarzenia, zdarzenia sa dobre dla pismakow i redaktorow-reporterow czy jak ich sie tam zwie
Po zdarzeniach pozostaja ofiary i sprawcy - a ludzie pracujacy potem z nimi raczej chyba nie powinni sobie pozwalac na przejecie, tanie emocje, rzucanie wulgaryzmami w zlosci i gneiwie.
na to sobie moze pozwolic gniewny pan reporter. jego poczucie misji niechaj bedzie zaspokojone.
no, a wiec
po co sie trabi o tym w kazdych wiadomosciach, przeciez mamy inne widowiska, o. mistrzostwa swiata w pilce noznej np :)
Teraz po kolei. Zakładając, że pracuję z takimi ludźmi - ofiarami i sprawcami przemocy, nie rozumiem dlaczego moje anonimowe, zupełnie prywatne pisanie na portalu, próbujesz przekładać na moje podejście do wykonywanego zawodu, stosunek do służbowych obowiązków i zachowanie w godzinach pracy. Czy naprawdę sądzisz, że np. prokurator albo biegły sądowy, rozmawiając (nieoficjalnie) z przyjaciółmi, rodziną czy kolegami nadal posługuje się sztywnym, branżowym żargonem, wyzbywa się wszelkich emocji i chłodno (rzecz jasna nie ujawniając 'służbowych tajemnic') relacjonuje swoje wrażenia z jakiegoś przypadku w 'robocie'? Gwarantuję - to nie są bezmyślne młynki do kawy, tylko ludzie, którym również zdarzy się przekląć, podnieść głos, wpierdolić się na głupotą, okrucieństwo i niesprawiedliwość, bezsilność z jakimi mają non stop do czynienia. I ich reakcje po pracy (również sposoby na odreagowanie stresu) to zupełnie inna działka, niż to, jak sprawdzają się w pracy z katami i ofiarami.
Często zastanawia mnie, dlaczego np. urzędnikom samorządowym, pocztowym, skarbowym, księgowym, paniom z kiosków, sprzedawcom z supermarketów, budowlańcom itd., itd., automatycznie wręcz przychodzi do głowy myśl, że ludzi, którzy w pracy mają styczność z trupami, życiowymi wykolejeńcami, zboczeńcami, mordercami, czy ofiarami przemocy - nic już nie rusza. Są znieczuleni 24 godziny na dobę? - możesz mi to wyjaśnić m_r? Pytam ciebie, bo podobnie odbieram twoją wypowiedź. Być może błędnie odczytuję przesłanie twoich postów, jednak takie właśnie odnoszę wrażenie.

(Żeby oddać sprawiedliwość zaznaczę jednak, że nie twierdzę, iż nie ma takich, którzy kolejne przypadki traktują niczym wspomniane rzodkiewki)

A co do pytania po co trąbi się 'o tym' we wszystkich wiadomościach, właściwie nasuwa mi się tylko jedna odpowiedź: popyt rodzi podaż. Żaden reporter, redaktor czy pismak nie zajmowałby się tymi tematami, gdyby nie dostawał za nie kasy. Nie dostawałby kasy, gdyby ludzie nie chcieli owych tematów słuchać, czytać, oglądać.
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Post autor: m_r »

ach, nie trzeba sie tak przywiazywac do pojedycznych slowek, musimy sobie radzic ze sprawami malej wagi bo jak poradzimy sobie z tymi duzymi:)
ja wyjechalam z bajkowa kraina?
jes, oczywiscie, pamietam swoje pomysly, ciebie to podkrecilo i podchwycilas, ze zyjesz sobie z takim nibym swiatem basni, no to ja jeszcze dokrecilam, ale do trzech razy sztuka, sorki jak cos - to sie nie powinno powtorzyc,
...
dalej jednak twoja rozbudowana wypowiedz ma wyrazne znamiona wyzszosci i lepszosci od tych co za biurkiem :)
co tam dalej, aha
cytaty:
1.Ot trochę mnie zainspirowałeś/łaś stwierdzeniem o niemalże powinności bez_przejęciowego podejścia do wykonywanego zawodu.
2. Jednak jeszcze bardziej łyso jest z góry przyjąć, że wszyscy swoją pracę traktują jak zwykłą rutynę - bez przejęcia i zaangażowania.

ja sie odnosilam do tego co powyzej napisane - nie do ciebie, tylko do twoich ogolnych stwierdzen.
ale sie doczytalas :) u lala, tylko ja i ja - czy sie przejmujesz czy nie to ja tego nie oceniam.
bo uwazam ogolnie ze nie nalezy miec przejeciowego podejscia.
dla mnie przejecie, przejmowanie sie, to jest wtedy kiedy czlowiek bierzez za mocno do glowy,
zeby patolog kazdego trupa bral z przejeciem to by sie dopiero dzialo :)
zaangazowany - owszem, niech bedzie, jak chce moze swojego klienta pucowac co godzine.
czyli odpowiadam na pytanie: nie popadajmy w skrajnosc,
brak przejecia, przejmowania sie nie oznacza rutyny, co to za polityczne wnioski:)
zaangazowanie nie jest zle, tylko zeby nie przesadzic.

z ta podaza to fakt, jest chrapka na tragedie.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości