twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
twoja muzyka zaczęła drażnić jak chrzan
odkąd babie lato porozumień zwinęłam w pępkowe kulki
nazwawszy stratą kolej rzeczy
zdusiłam dymne znaki zapach maciejki nocą
no nie wiem, lilka... nie wiem...
babie lato porozumień? pępkowe kulki?
imiesłów przysłówkowy uprzedni drażni membranę...
i zapach maciejki jakiś taki zgrany...
chyba tkwisz w impasie...