medytacja z końmi o poranku

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

medytacja z końmi o poranku

Post autor: remik »

dla uleczenia pobieżnych
i głębinowych głębionych dolegliwości wszelakich cywilizacji najlepiej zażyć medytacji
ze śpiącymi końmi* w tle
siedzisz medytatorze w stajni i oddychasz
albo nie - jak ci wygodniej
powoli nasila się głosowanie ptaków (zależnie o pory roku)
lub dociera buczenie samochodów z pobliskiej szosy (niezależnie od pory roku)
ty wracasz do siebie jędrnego w jednym kawałku
po paru minutach jesteś wyciszony i zestrojony na nowo
wystarczy tego dobrego
rusz dupą duszą do życia
taka to
metoda przebadana na mężczyznach w wieku horrendalnym
kobiety niech SPAdają do łaźni i leczą się medytacją w sosie ogórkowym z wyciągiem z żabich udek i nie podczepiają się męskości no chyba żeby miały trzy trzydzieści trzy na chwilową zmianę płci to się nadadzą z pożądanym skutkiem

* z braku koni użyj jako tła kóz ale nie bajkój ich bo cię wsadzą do klasztoru męskiego za kratami a użyją
nigdy nie bierz kotów lub psów bo popsute
nie masz stajni lub koziarni - kup wysyłkowo
i jeszcze dwie sprawy
konie zarażają łagodnie ogromem spokoju
muszą być syte i ty syty też na głodniaka to nie idź
kot ka

Post autor: kot ka »

SPA:)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości