Bóg obok

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Bóg obok

Post autor: remik »

Leżę w łóżku na plecach
obok mnie leży Bóg
nie wiem czy na plecach*
zastrzegam że nie jest to wina mojej religijności bo jestem pseudo
po tym zastrzeżeniu Stoję na froncie atmosferycznym
i mierzę do niewinnego wroga strato
Bóg stoi obok mnie
nie czeka na kulę
bo wie że żartuję
żonglując ślepakami
czeka aż zejdę na ziemię
Zmywam naczynia po domowej operacji oskrzydlającej obiad
Bóg klęczy i śmieje się choć go nie słychać akustycznie
musiałbym mieć jeszcze jedno dziecko wykształcone fizycznie by mi to objaśniło zjawisko
poprzestaję na ufności pozazmysłowej wypowiadając formułkę nie mam czasu
Bóg turla się po posadzce ze śmiechu chyba chce sobie rozbić głowę autoironicznie rzucam pianą
nadymam się niespodziewanie może to efekt masakry na talerzu? nadmiaru gazu przemiany rzodkwi
Wychodzę do pokoju obok
jest tu Bóg i widzę go w lustrze
wyraźnie - bo czyste - jest kobietą
co na to powie moja mama?
co na to powie papa?
co na to powiem ja?
postrachałem zmysły i zostawiłem przed lustrem nich się gapią
poszedłem na piętro w pokoju muzycznym przekręciłem gałkę wzmacniacza wyciszyłem się
rozległo się chrapanie i słynna pieśń kiedy rozum śpi też Bóg aaa aaa
chrapał nasz pies boksery tak mają a ja nie wierzę w pieśni
rozległo się pukanie do drzwi listonosz o tej porze co za czasy pomyliłem był teraźniejszy a teraz
przeszły teraz
może to Bóg bo od kilku wersów go nie ma obok?
Wpuścić nie wpuścić wypróbować warto
Jeśli myślisz, że spojrzałem wcześniej przez judasza to nagrodź swoje myśli ale nie wiem za co
spojrzałem lecz w judaszu był palec Anioła
Andrzeja - mojego kolegi ze szkoły fotograficznej
wywabił mnie tym palcem przed dom wskazał na ławkę i rzekł: siadaj a zrobię ci zdjęcie powiedz Bogu niech siądzie obok bo ja od trzech lat nie żyję a marzę o jego udziale w zaświatach tymczasem ty się z nim w wierszołapkę bawisz

*niewiedza z obawy dotknięcia absolutu
kot ka

Post autor: kot ka »

ty Remik popadasz w takie abstry zawsze na koniec:)
co mnie się akurat podoba
daje pole do
a tu i sam pomysł z bogiem na ty
i jeszcze
domowa operacja oskrzydlająca obiad:)
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Post autor: remik »

z tymi końcami to mam czasem pewien kłopot bo nie wiem czy to już koniec
kot ka

Post autor: kot ka »

ko
nie
c
:lol:
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Post autor: remik »

nie wiem jak ty ale ja
mam ostatnio taką chcicę (wiesz co to chcica?)
a jak to będzie po waszemu?
że nie myślę o końcu ani początku ino ruch
z dnia na dzień się nasila
oddech coraz głębszy
korzenie coraz żywsze
przybywa barw i soczystej masy
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości