zadania z rozkładu

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

zadania z rozkładu

Post autor: dean »

mieliśmy sporo efedryny w żyłach i źrenicach
całkiem wysokie prawdopodobieństwo przeżycia
później ona odeszła bawić się w miłość
przez trzy tygodnie nie mogłem wyjść z pokoju
dyskutowałem z klamką o koncepcji biskupa berkeleya
że istnieć znaczy być postrzeganym cokolwiek to znaczy
wokół rosły narzędzia do wyrafinowanych
operacji na mózgu ale nie o tym chciałem
czuję się dobrze no i cieszę się że tu jestem
no i czuję się dobrze jest fajnie wręcz bardzo fajnie
tylko nocą pod łóżkiem nęci mnie kabel z prądem
na zewnątrz wszystko w porządku jeżdżę rowerem
nawet coś zjem i patrzę na słońce na łydki dziewcząt
tylko nocą ten kabel w gniazdkach szemrze obietnica
po trzydziestu dniach uświadamiam sobie chorobę
ona mnie tuli głaszcze mówi że wszystko będzie dobrze
a ja zaczynam się zastanawiać czy właśnie o to chodzi
żeby było dobrze żeby zdrowe dzieci przychodziły na świat
w szczęśliwych rodzinach choroba mówi że to możliwe
że jest szansa na pomyślne leczenie w praktyce terapeutycznej
spotyka się przypadki naprawy przepalonych żarówek
świadectwa nawróceń wśród zimnych kaloryferów
są znacznie bardziej spektakularne i przekonujące
niż to które stało się udziałem pawła z tarsu
oddaje więc chorobie każdą kroplę krwi limfy i spermy
oddaję ślinę moją w depozyt na zawsze bo gdyby
powiedziano mi że ta oto tutaj popielniczka
jest źródłem istnienia ostateczną przyczyną wszechrzeczy
i że wiara w nią uzdrowi moje ciało i umysł
wtedy bardzo zapragnąłbym uwierzyć tak bardzo że wyrzekłbym
się pychy i mowy jak miedź brzęczącej a że miłości bym nie miał
nie szkodzi to ja na początek może tylko tę wiarę bym pielęgnował
tymczasem tłumaczę sobie zjawiska tak precyzyjne jak zaćmienie księżyca
liczę zadania z rozkładu dwumianowego płynnie przechodząc
do logiki rozmytej na bazie czosnku i kolendry na podbudowie
z moralitetów houellebecq’a gdzie bohater masturbuje się
na widok mężczyzn w stringach a zgorszeni czytelnicy słuchają
z zacięciem aż im czerwienieją uszy by wycedzić co ty kurwa czytasz
jak to co kolesia który jest poważnym kandydatem do literackiego nobla
poza tym powiedz mi jak to jest że znowu przestałem słuchać
wracam na stare tory prosto pod pociąg musi coś się wydarzyć
czuję jak rośnie we mnie soczysty wrzód może nowa kobieta
świeża jak limonka do wyciśnięcia prosto do gardła
i znowu ta świńska mowa nie ta to inna może lepiej jednak pojechać
na parę miesięcy do katmandu wyrabiasz wizę na pół roku
człowiek ucieczka człowiek na dachu świata bez drabiny kręgosłupa
z ociosanym łbem ale ze śpiworem i dwoma dolarami dziennie na medytacje
i dylematy typu żaluzje czy rolety wiekopomne wybory
spod znaku paneli podłogowych deski barlineckiej oraz czym się różni turkusowy
od lazurowego chyba jestem tym wszystkim cholernie zmęczony
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

wiele razy udawało mi się naprawić przepaloną żarówkę
to wtedy, kiedy drucik jedynie przerwał się i kawałek zwisał
trzeba tak pomanewrować, żeby ten kawałek dotknął pozostałego drutu, wkręcić delikatnie żarówkę, tak, żeby pozostawał w tym miejscu, włączyć prąd a wtedy druciki połączą się i masz naprawioną żarówkę
znowu działa
nigdy tego nie robiłeś?
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

Nie, nie robiłem... Jestem jednym z tych wydelikaconych poetów, co jak mu się żarówka przepali, to wzywają ludzi z elektrowni żeby wymienili...
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

mnie po prostu cieszy, kiedy się uda coś takiego zrobić
polecam Ci to jako ćwiczenie na rozwijanie intuicji materialnej
ja oglądam najpierw każdą przepaloną żarówkę i sprawdzam czy przypadkiem nie da się jej naprawić
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

Obawiam się, że mnie prąd jebnie, a moja intuicja materialna pozostanie na tym samym poziomie...
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

nie ma prawa Cię jebnąć, bo palcami będziesz trzymał za szkło i pomalutku kręcił
najpierw poczekaj, aż żarówka ostygnie, potem, jeżeli warto tzn.,jeżeli jest kawałek zwisającego drucika
zrób tak, jak opisałam
oczywiście nie zawsze się udaje
czasem przy niewystarczająco subtelnych ruchach ten kawałek drucika odpada
wydelikacony poeta potrafi, jestem pewna ;-)

[ Added: 2011-06-17, 19:19 ]
nie dość precyzyjna była moja instrukcja
jak już się uda zetknąć luźny drucik z tym, który został na swoim miejscu, to żarówkę najlepiej wkręcać w oprawkę, która jest
pod napieciem
pomalutku i wtedy jak prąd już popłynie, powinno się spiec i obwód powinien się zamknąć
ta oprawka powinna być dostępna łatwo /w lampce jakiejś/
ann13

Post autor: ann13 »

strasznie mi się to podoba, może dlatego, że również nigdy nie byłam w pełni szczęśliwa, i nie ogarnęła mnie błogość dłużej jak na 13 minut (tu się identyfikuje z peelem) zadowolenie to nie to samo, do dziś wiecznie mi czegoś brakuje, pomimo mistyfikacji i pozorów radości, ale nie ciągnie mnie do kontaktów, ani szczytowania, bo od siebie się nie ucieknie, a znowu chodzenie na łatwiznę to nie dla mnie
kot ka

Post autor: kot ka »

turkusowy jest bardziej zielony
lazurowy zaś bardziej niebieski

ja tam lubię tę świńską mowę sprawia że chce mi się żreć
:)
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

rolety



























































































































rolety
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

odnalazłam się w kilku wersach ciekawe czy przypadkiem
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

hmmm? a w których?
caroll
Posty: 388
Rejestracja: 2010-05-09, 14:51
Lokalizacja: z sąsiedztwa
Kontakt:

Post autor: caroll »

gdyby choć trochę autor był panem języka, a nie odwrotnie...
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

tak się czasami zdarza... rośnie taki pryszcz wewnętrzny i rośnie... później wystarczy nacisnąć i tryska po ścianach... że użyje jakże nośnej i wysublimowanej metafory...
caroll
Posty: 388
Rejestracja: 2010-05-09, 14:51
Lokalizacja: z sąsiedztwa
Kontakt:

Post autor: caroll »

fuuuj , a można bardziej sterylnej...? takiej bardziej romantycznej metafory he he??
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

a co sądzisz o ejakulacji? oczywiście - w tym kontekście :)
caroll
Posty: 388
Rejestracja: 2010-05-09, 14:51
Lokalizacja: z sąsiedztwa
Kontakt:

Post autor: caroll »

ogólnie popieram, konkretnie też popieram ;)
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

pozostańmy więc w tej metaforyce... na więcej romantyzmu już mnie dziś nie stać...
Awatar użytkownika
haiel selassie
Posty: 210
Rejestracja: 2007-08-07, 00:17
Lokalizacja: poland
Kontakt:

Post autor: haiel selassie »

Mi się podoba..Jeśli słowo podoba się jest odpowiednie :P
"Bez jedzenia i bez spania, byle byłoby co pić, kiedy na harmonii Feluś zaiwania, trzeba tańczyć, trzeba żyć. Harmonia na 3/4 z cicha łka, ferajna tańczy...Ja nie tańczę... "
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości