Strona 1 z 1

astrofobia

: 2011-08-27, 19:47
autor: remik
dostałem nagrodę za umycie końskiej pyty
zostałem ukarany za zwierzęcenie w myślach
nagroda - wyjazd do Czech na polne party z ciupcialistami
licha bezbłotna imprezka z niedomierzonym nagłośnieniem
za to impulsy od słomy na ścierni jakby komponowane przez kompiuter do muzyki globalnej
kara - bezsenna gorąca noc pod gwiazdami z astrofobią
niewinna temu wielkość do ogarnięcia i przerażenia
chodzi o ilość do niepoliczenia
nie wręcz a wocz małość moja
zanik i nieobecność
wszędy dystans
samość bez ucha
bez ciała bezduszność
oddanie bez dłoni
niemość niemota
obraza obrazu tfu
nieaktualność i niebekalność zwanego kosmosem
i ja mam to widzieć i czuć
dziękuję
Remik

: 2011-08-28, 21:27
autor: dean
mycie końskiej pyty nie było karą samą w sobie? ponoć w centralnej czeluści naszej skromnej galaktyki tkwi czarna dziura... chyba wszystko tam zmierza... jednakowoż końska pyta winna sprowadzać do skali właściwej nasze ziemskie bytowanie... jak mawiał pewien domorosły filozof-praktyk: ''Gdy patrzysz w gwiazdy, bacz byś nie wdepnął w gówno''...