bezsensu i bezcelu.

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
Podwójny Władek

bezsensu i bezcelu.

Post autor: Podwójny Władek »

juz jakbym sie troche robil bardziej smialy, uczucie jakby przy tym trzecim piwie ktore kiedys pijalem jeszcze skoro swit, rozswietlal mi sie wtedy swiat i wspinalem sie na wyzyny wrazliwosci, tak ze moglem siedziec na drewnianej laweczce i plakac z przejecia jaki ten swiat jest piekny, jaki w tym pieknie jest smutny, jaki w tym smutku rozpaczliwy i jaki w tej rozpaczy zupelnie paradoksalnie - euforyczny. teraz musze wam powiedziec, juz nie pije bo zupelnie nie udaje mi sie zatrzymac, a znowu latwo zaczynam. wiec mam troche problemow, troche nadmiar, wiecie o co chodzi. pomyslcie sobie ze za tym moim monitorem robie mine pt, wiesz o co chodzi? no i wtedy wy robicie ze wiem. bo tu pisac trzeba wlasnie tak. ze jestem ja i wy. bez was bez sensu. a co do was, to ja sie przedstawilem tak jak mnie nauczyla tego mama kiedy bylem jeszcze maly a wlosy moje byly bardzo geste i jasne jak biale zloto albo jakies cos jeszcze innego jasnego. a wy kim wlasciwie jestescie i w czym moge wam pomoc? trudno wam tez? bo powiem wam szczerze, mi bywa trudno. bywa ze przezywam swoje bycie i cierpie, bo nie widze ani sensu, ani celu, ani wartosci, tylko smutek, zly los, przyszlosc straszna i przeszlosc pelna bledow nie do naprawienia. jesli tez tak miewacie, to pomyslcie, ze podwojny wladek przezywa to z wami, od czasu do czasu. tu nie chodzi o szczescie, tu w tym zyciu, tu chodzi o przetrwanie. tak mi sie wydaje przynajmniej teraz. bo to co ja pisze tak naprawde nie jest wynikiem dlugich refleksji. o nie. ja nigdy nie reflektuje dlugo, zbyt szybko zmieniam o wszystkim zdanie. no ale dobra, powiem wam cos. bylem dzisiaj w lesie i liscie juz pospadaly ale brzozy nadal wygladaja pieknie. a zreszta one potrafia pieknie zdobic asfaltowe ulice, bo kiedy liscie brzoz opadna na ziemie, jedne robia sie czarne a drugie, swiezsze sa pieknie zlociste i jedno z drugim kontrastuje tak, ze milo patrzec. swoja droga, ciekawe co teraz robicie i na jakich siedzicie krzeslach, jesli w ogole na krzeslach. uwazajcie na kregoslupy. w ogole ten swiat jest przeciez dosc niebezpiecznym miejscem, komary gryza krew z nas ssia, umrzec mozna. amen
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

koniec slaby nieco nie postarales sie przy koncu
Podwójny Władek

Post autor: Podwójny Władek »

dziekuje za komentarz lilia. lubie kiedy ktos komentuje. ide wtedy i czytam.

[ Dodano: 2011-11-19, 17:31 ]
teraz czytam i sie zgadzam. cusz, tak wyszlo. fragmenty sa jednak, ktore mi sie podobaja, choc nie koniec. koniec nie.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości