zgaszone światło

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
nanie

zgaszone światło

Post autor: nanie »

stoję w kolejce
po chemiczny związek
który uratuje istnienie
na marsie

właśnie umieram
żeby nie obciążać trumny
siwym włosem
na kredyt zaufania
dla syndyka masy upadłościowej
amber gold spółki z zoo

mam pieniądze
i nie mam

kurtki na zimę
dla wędrowca
z przytułku
bez szansy na przyszłość
z przyzwoitą emeryturą

mogę mu tylko oddać
w okienku życia
tuż przed zakazaną ale zakończoną
triumfem aborcją
posegregowane sumiennie śmieci
muszę się tylko przełamać
jak opłatek

i z rozbawionej kieszeni na sankach
brać wszystko
z cudzołożącej buzi
kaczora donalda

za dobrą monetę
i wciąż powtarzać sobie
w marnotrawnym duchu
przed wytrwale okradzionym
ze złudzeń snem

kocham cię
kocham cię
polsko
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości