Sounds like a plan

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
Awatar użytkownika
borowik
Posty: 218
Rejestracja: 2018-11-29, 13:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Sounds like a plan

Post autor: borowik »

Byłem dziś w Leroy Merlin. Ruch jak na Rondzie Dmowskiego w godzinach szczytu. Zakupiłem kran kuchenny, pastę do pakuł, bioaktywator do szamba, podpałkę w płynie do kominka, matę przeciwpoślizgową pod prysznic i dywanik łazienkowy. Taką listę sprawunków przygotowałem pod koniec zeszłego sezonu. W sobotę jedziemy na Kaszuby i otwieramy domek wczasowy. Tam, na łonie natury kontemplować będę egzystencjalne i eschatologiczne aspekty plandemii, jak teoretycy spiskowi mają w zwyczaju określać obecną sytuację, leżąc na hamaku, popijając lemoniadę.

W rozmyślaniach wspomagać mnie będą Franz Kafka i jego zbiór opowiadań, a także Jorge Luis Borges i jego zbiór opowiadań. Gdy już narozmyślam się do syta, chwycę pióro i napiszę kolejny rozdział opowiadania "Ciąg Fibonacciego", do czego zabieram się od lat siedmiu. Następnie zaś włączę radioodbiornik, nastawię fale ultrakrótkie i posłucham śpiewu wokalisty.

piosenka
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1288
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Uznałeś zatem, że Sinatra Tobie zadedykował tę piosenkę? Zawsze byłeś selfconfident. Wporzo ale napisz coś do poczytania w swoim dobrym dawnym stylu.
W lektury zaopatrzyłeś się przednie, nota bene.
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
Awatar użytkownika
borowik
Posty: 218
Rejestracja: 2018-11-29, 13:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Post autor: borowik »

Oczywiście Frank Sinatra nie mógł zadedykować mi swojego przeboju, bo śpiewał ją, zanim się jeszcze narodziłem. Zdarza się jednak, że słowa utworu przemówić mogą do słuchacza, a ten ma prawo odnieść je do siebie. Ba, jestem przekonany, że odpowiada to autorowi tekstu, jak i samemu wykonawcy, jeśli odbiorca weźmie do siebie piosenkę i zilustruje nią, swój nastrój.

Co zaś się tyczy napisania czegoś nowego, to mam taki zamiar, jak zresztą wynika z powyższej wzmianki. Samo zamieszczenie krótkiej notatki na erekcjato.eu ma ten zamysł uczynić bardziej realnym. Otóż, jedną ze znanych technik motywacyjnych jest poinformowanie jak największej ilości osób o podjętym zamierzeniu. Przy braku realizacji projektu jego autor naraża się na śmieszność, której będzie próbował uniknąć, właśnie doprowadzając koncepcję do szczęśliwej finalizacji.

[ Dodano: 2020-04-21, 14:32 ]
*go
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1288
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Jeszcze jeden post w takim stylu i koniec rozmowy. Pokazałeś, że umiesz i zbastuj, bo moja wątroba zaczyna nieprzyjemnie mruczeć.

Jeśli jeszcze nie czytałeś, to znajdź Franza Kafki "Dociekania psa". Genialny utwór.
Awatar użytkownika
borowik
Posty: 218
Rejestracja: 2018-11-29, 13:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Post autor: borowik »

Nie podoba się Tobie moja nowa stylówa. Muszę ją jeszcze dopracować. Opowiadanie, o którym piszesz znajduje się gdzieś pod koniec zbioru. Jestem jakoś w połowie.

Skoro już mowa o planach piśmienniczych, to Twoja wiadomość sprzed jakiegoś czasu stała się chyba katalizatorem. Zostałem poinformowany mailowo o przyjściu wiadomości na stronie erekcjato.eu, co bardzo mnie zaskoczyło. Nie wiedziałem nawet, że tak to działa.

Kiedyś pisałem opowiadanie „Ciąg Fibonacciego”, którego konstrukcja opierała się na tym właśnie ciągu liczbowym. Miało być kompletne, gdy suma poszczególnych liczb wyniesie 33. Następuje to w momencie pojawienia się następujących wartości – 0,1,1,2,3,5,8,13. Ukończyłem tylko pierwsze cztery rozdziały, z czego najmniej wysiłku kosztował rozdział 0, nie zawierający żadnej treści. Opublikowałem je na dwóch portalach. Oba już nie istnieją. Także tutaj na erekcjato.eu znajdują się te rozdziały, ale musiałem je poszatkować. Jeśli dobrze pamiętam, jest ograniczenie, co do ilości znaków w poście. Nie mogłem więc wkleić opowiadania w całości. Wiem już, co powinno się znaleźć w rozdziale kolejnym, odpowiadającym liczbie 3. Rozdział ten musi być trzykrotnie dłuższy od każdego z rozdziałów 1 z osobna i o pięćdziesiąt procent dłuższy od części 2.

Byłem przed chwilą na gdańskiej starówce na rowerze. Bardzo się elegancko prezentuje wciąż rozbudowujące się stare miasto. Szkoda tylko, że mało ludzi i wszystko pozamykane. Liczę naiwnie na to, że cofnięte zostaną prędko wszystkie restrykcje. Wydaje się, ze przy obecnej wiedzy o wirusie i jego znikomym stopniu śmiertelności są już niepotrzebne. W Shefield też mają taką korbę jak w Polsce? Na początku premier angielski był przeciwny wszelkim ograniczeniom, ale szybko się wycofał. Jak to teraz wygląda?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości