do ukochanej niestety nie znanej
: 2007-07-17, 00:53
Motylem jestes, wyobrazni mojej łąki przemierzasz,
skrzydeł Twoich miękki dotyk powietrze znaczy zapachem lata,
myśli moich i pragnień las posypujesz pyłem złotym
Taniec Twój nieboskłon upiększa radością,
chmury ciemne rozjaśnia blaskiem ciepłym...
Ale dlaczego, ciągle się mnie czepiasz, jak jakaś jędza...?
skrzydeł Twoich miękki dotyk powietrze znaczy zapachem lata,
myśli moich i pragnień las posypujesz pyłem złotym
Taniec Twój nieboskłon upiększa radością,
chmury ciemne rozjaśnia blaskiem ciepłym...
Ale dlaczego, ciągle się mnie czepiasz, jak jakaś jędza...?