Strona 1 z 1

Pustka

: 2007-08-26, 14:36
autor: haiel selassie
boskiego składnika pozbawiony
bez celu i sensu, całkowicie zagubiony
szukam nowej recepty na życie,
na życie bez ucieczek w iluzję

trudno mi się odnaleźć
w rzeczywistości, która mało
pociągająca jednak jest...
boję się, bardzo lękam się
że nie poradzę sobie,
ucieknę znowu w świat słodkiej
nieświadomości
ach jak ja ją jednak
kocham!

w życie wpisane już chyba mam
to na stałe,
czasu bez tego nie potrafię spędzać,
z przyjaciółmi nie potrafię bawić się
bez tego
żałosne powie ktoś, lecz mój umysł
spaczony już na wieczność jest i
zmienić tego, chyba nie potrafię już.
pozostaje tylko emigracja do oazy
szczęścia...

tymczasem zapadam się w smutek
żyje nieżyjąc, oddycham dusząc się
powoli niknę i znikam
czekam na jasny wschód słonca
w moim życiu,
tylko on samozagładę może odwlec...
czas pokaże

: 2007-08-26, 17:29
autor: elutka
tekst w różnych, ale po pewnych zabiegach można zrobić z niego wiersz.
potrzebuje przefiltrowania i wyeliminowania wielokrotnego określania tego samego za pomocą synonimów.

: 2007-08-26, 18:44
autor: cieniu1969
kurde bez dwóch ostatnich wersów

dobrze się czyta
ty tez chyba nie wiesz czego ci naprawdę potrzeba
:)

: 2007-08-27, 01:17
autor: Adalbert August
Znajdz sobie babe.

: 2007-08-27, 02:32
autor: cebreiro
pozbawiony boskiego składnika----szyk
bez celu i sensu,
całkowicie zagubiony
szukam nowej recepty na życie,
na życie bez ucieczek w iluzję

trudno mi się odnaleźć
w rzeczywistości,
która mało jest pociągająca jednak---szyk
boję się, bardzo się lękam----------szyk
że nie poradzę sobie,
ucieknę znowu
w świat słodkiej nieświadomości
ach jak ja ją jednak-----powtórzenie
kocham!

w życie wpisane już chyba mam------szyk
to na stałe,
czasu bez tego nie potrafię spędzać,
z przyjaciółmi nie potrafię bawić się
bez tego-----------------------powtórzenie
żałosne powie ktoś, lecz mój umysł
spaczony już na wieczność jest i
zmienić tego, chyba nie potrafię już.-----szyk
pozostaje tylko emigracja do oazy
szczęścia...

tymczasem zapadam się w smutek
żyje nieżyjąc, oddycham dusząc się
powoli niknę i znikam
czekam na jasny wschód słonca
w moim życiu,
tylko on samozagładę może odwlec...
czas pokaże


w pierwszych 2 zwrotkach poprawiłam lekko wersyfikację
i poprzestawiałam wyrazy,
i teraz kwestia szyku:
jeśli stosujesz jego zmienność w utworze poetyckim,
ma to czemuś służyć, np rymom,
a tego u Ciebie nie ma
wiersz wcale nie będzie ładniej brzmiał jeśli będziesz przenosił
głównie ten nieszczęsny zaimek na koniec.
pozdrawiam

: 2007-09-01, 15:30
autor: dean
przegadane

: 2007-09-09, 21:49
autor: cieniu1969
nic nie moze byc przegadane'
chyba że przerypane

: 2007-09-10, 22:19
autor: lila
boski składnik
sens
cel
recepta na życie
iluzja
rzeczywistość
nieświadomość
wieczność
smutek
szczęście


to tylko niektóre z "perełek" które tam powciskałeś które tak naprawde nie znaczą tu nic
to tak jakbyś robił hmm placek chcąc użyć samego masła .

bardzo mi się cięzko ciebie czyta bo nadużywasz abstrakcji , napisz o czyms z podwórka konkretnych ludziach , rzeczach zjawiskach może wtedy zrozumiem o co Ci biega
pozdr.