wyjdź na ulicę i podejdź do człowieka
i powiedz cześć chciałbym porozmawiać
i wtedy człowiek tobie powie spierdalaj
albo zapyta o czym
o samotności
i powie, że nie jest samotny ma żonę dwójkę dzieci i psa i teściową
a ty wtedy mu powiesz
co z tego że masz żonę dwójkę dzieci i psa i teściową
wszyscy są samotni przecież
i ty i żona i dzieci i psy i teściowe
i on wtedy na ciebie popatrzy
i powie wiesz co pogadajmy o tym zapraszam cię na piwo
i ten człowiek niesamotny na tym piwie
dowie się że samotność to jest właściwość ludzkiego życia
że rodzimy się z krzykiem i umieramy cicho
a pomiędzy tym jest samotność
i gdy mu to powiesz w tym barze to on już nie będzie taki sam
on wróci do tego domu do tej żony dzieci i psa i teściowej
i już będzie wiedział że jest samotny

dean, brakuje tylko gwożdzia do trumny wbitego w samotnie dziurawą brzozową jesionkę, ktora od czasu do czasu dopuszcza towarzytwo korników:P)
dobre, chociaż gorzkie i nie ma w tym wedlowskiej, domowo uliczne

Fajne ... i fajnie, że lubisz ludzi ... i rozumiesz.

a generalnie to podniosłeś mi tym ciśnienie,
człowiek na własne życzenie skazuje siebie czasem na samotność, taki bidulek, co myśli sobie żałośnie przed lustrem, że nie potrafi wejść na diabelski młyn

ojej, jaki ja biedny jestem , nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie przygarnia, nie przytula, nikomu nie jestem potrzebny, chyba się pochlastam, albo jutro umrę, takie umartwianie się na siłę leży w naturze człowieka, a tak niedaleko leży szczęscie, dokładnie obok papierka po lizaku, wystarczy tylko podwinąć rękawy błekitnego sweterka, ale on tylko myśli jak mu żle i codziennie, złośliwie wstaje lewą nogą
bo chyba tak lubi
sorry , to też strumienówka byla

to chyba nalezaloby miedzy bajki wlozyc.
wiekszosc ma swiadomosc bycia samotnym ale nie chce uslyszec tego od innych, bo zawsze jeszcze mozna sie czepic zludzen.
ludzie nie lubia i nie potrafia o tym rozmawiac.
bywa, ze znaja sie z kims latami, a wciaz gdzies gubia sie w tematach "zamiast".

Ludzie czują się samotni w okreslonych sytuacjach. I na pewno nie jest to sytuacja, gdy ktoś ich o tym uswiadamia werbalnie.

elu... zapewniam Cię, że taki sposób, aby ktoś postawił piwo - działa :)

To że człowiek sobie zda sprawę z tego, że jest samotny to 1/4 sukcesu.
Najważniejsze żeby skumał, że jest głupi. Â?adne alternatywy: albo spierdalaj albo temat rzeka...

przekaz prosty bez udziwnień literackich,
najmocniej oddziałuje chyba na wybraźnię,
pierwsza Twoja strumieniówka, bardzo zwarta.

"I"- nie podejrzewam Cię o błąd techniczny w powtórzeniach,
to takie dziecięce zachłystywanie się słowem,
gdzie składnia ma mniejsze znaczenie niż sens,
skłaniam się więc ku powtórzeniom, tylko wtedy,
gdy mają na celu wzmocnienie treści.

spójnik "i" sponsorował tę strumieniówkę

to jest jakaś strumieniówka profety ( do tego tryb czasowników jakoś narzuca stwierdzenie , że tak musi być ) , gdyby ludzie i to co oni mówia byli tacy przewidywalni, świat byłby nudny a nie zawsze taki jest,
poza tym samotność czasem jest tylko jakąś fatamorganą , generalnie temat potraktowany za płytko wg mnie.