Strona 1 z 1
Doświadczenia z kobietami
: 2008-04-14, 16:34
autor: Złota
Były raczej skromne, w odróżnieniu od tych z facetami. Pierwszy namiętny pocałunek miałam jednak z dziewczyną. Kolonie w Czechosłowacji, ona była starsza o rok. Potem pieściłyśmy się kilkakrotnie w drewnianym domku, a za każdym razem w tych pieszczotach posuwałyśmy się o krok dalej. Ktoś na nas doniósł, w wyniku czego rozdzielone zostałyśmy do oddzielnych campingów. Sylwia chciała mimo to się ze mną spotykać. Odmówiłam, na złość znalazła sobie inną dziewczynę, którą zraniła. Pamiętam tamtą rozpacz. Miałam Ją w ramionach. Na obozie w Bułgarii też odmówiłam, rudej i grubej. Zaczęłam się podobać starszym od siebie mężczyznom, miałam 14 i pół roku. Przez całe moje pierwsze studia czułam, że Anna mnie pragnie. Była skromną dziewczyną, nawet po alkoholu nigdy nie odważyła się tego głośno powiedzieć. Namiętność wybuchła, gdy odwiedziłam Ją jako mężatkę. Nigdy na ten temat nie rozmawiałyśmy. Często byłam zapraszana przez kobiety do trójkątów na Woodstockach, zawsze odmawiałam. Kierowały mną wyłącznie względy higieniczne? Z Jagodą na Ryśku Riedlu było inaczej, ale wtedy od razu wiedziałam, że zostaniemy same. Czułam, że przypadkowy goguś odpadnie natychmiast, jak tylko zaczniemy się namiętnie całować. Z dziewczyną- harleyowcem. Takie były moje grzeszki przed odmówieniem pieprzenia przyjaciółce i przed pójściem do łóżka z kolejną Anną. Kochanką mojego męża.
: 2008-04-14, 18:28
autor: ann13
złota bardzo się zgorszyłam
i od razu na węgrzech sobie wczasy zamówiłam :P)
hahha, strasznie podoba mi się moment, w którym z jagodą NA ryśku, było inaczej
pewnie jedna spadała

: 2008-04-14, 18:53
autor: Roksana K.
Nie mam doświadczenia z kobietami więc nie wiem.
: 2008-04-14, 18:58
autor: fobiak
roxi a chcesz miec?
: 2008-04-14, 19:32
autor: elutka
Fajny tekst, ale to "na Rysku" faktycznie niezręczność :)
: 2008-04-14, 19:32
autor: ann13
ela, no co TY
to czyściutki seks

: 2008-04-14, 19:34
autor: elutka
annnnnnn, gdy chodzi o cechę językową- niezręczność, gdy o konfigurację, to zręczność wyjątkowa :)) I ten motyw na erekcjato by się nadawał :))
na Ryśku
: 2008-04-14, 19:57
autor: Złota
miłe Panie, zastosowany przeze mnie środek stylistyczny to za moich! czasów była zamiennia, o której dziś czytamy w wikipedii jako metonimii miejsca
: 2008-04-14, 20:04
autor: ann13
ela, na ryśku, to ech.. poszaleć sobie można
sorry, rozmarzyłam się
to imię mojego prezesa
złota metonimii czyli co?, mozna to to porównać do skakania na metę po flaszkę
z grobową miną?:P)
: 2008-04-14, 20:13
autor: elutka
Złota, zatem sorry. I dzięki za wyjaśnienie. Tego nie wiedziałam.
wyrażenia potoczne/ dawniej grypserka
: 2008-04-14, 21:34
autor: Złota
ostatnie moje skakanie na metę po flaszkę było -nazwijmy to- brzemienne w skutkach

: 2008-04-14, 21:39
autor: ann13
hahha, no dobra, złota, po soplicy są chłopcy, a po panu tadeuszu dziewczynki
to po którą skakałaś?:P)
: 2008-04-15, 02:40
autor: z tłumu
a ja mam ale nie powiem a tekst sie podoba :)
: 2008-04-15, 08:21
autor: elutka
Ann, a co po Białej Damie? :))
: 2008-04-15, 11:55
autor: Roksana K.
A co, jesteś kobietą, fobiak?
: 2008-04-15, 12:43
autor: fobiak
roxi jeszcze nie jestem
ale moge ci nastreczyc jedna dowiadczona
: 2008-04-15, 13:27
autor: Roksana K.
Jak już będziesz kobietą to zaczniemy romansować.
: 2008-04-15, 14:24
autor: fobiak
roxi ja jeste w moim miescie znanym i szanowanym pedalem, wiec prosze nie ublizaj mi
znamiene, a nie brzemienne
: 2008-04-15, 15:04
autor: Złota
zrobiło się ciekawie dzięki fobiakowi, ale przypominam, że to mój tekst wywołał tę burzę mózgów. może byście tak do niego wrócili, od czasu do czasu?

: 2008-04-15, 15:58
autor: Roksana K.
Ech poeci, ech indywidualizm. Â?ycie!
e tam
: 2008-04-15, 16:25
autor: Złota
zwyczajnie czekam na komentarze- co jest do dupy, a co jeszcze nie
: 2008-04-15, 18:18
autor: ann13
złota, ja nie umiem tak obciażać dupy, potem narzeka na żylaki
załamka
: 2008-04-15, 19:27
autor: Złota
nie znam się, nigdy nie miałam żylaków odbytu
[ Dodano: 2008-05-19, 20:00 ]
prośba do moderatora: można to przenieść do prozy, zachowując komentarze?
przepraszam za wprowadzenie bałaganu, bo sama ten tekst już przeniosłam
