kotek fobiaka był często znudzony
bo fobiak juz stary werwy pozbawiony
więc wkurwił sie kotek że pan ospały
wyskoczył przez okno i uciekł w kanały
fobiak rzecze na to-kurde trudna rada
trzeba złapać kota bo to jawna zdrada
i za kotem wlazł do brudnego kanału
czołgał się do przodu niezwykle pomału
kot widzi że szpieg lezie nie daleko
myśli więc pomogę żal tak być lebiegą
w ten sam raz zawrócił i na łeb mu hyc
aż z bólu na dupie pękł mu stary pryszcz
od tej pory fobiak codziennie od rana do wieczora
udaje przed kotem strasznego potwora
a kot mu z wdzięczności po plecach bryka
i szybko po bajce do łóżeczka zmyka
tuli się do pleców spokojnie dyszących
choć wie że pan spocony i lekko śmierdzący
ale miłość kota wielbiąca do końca
nawet jeśli pan puści bąka niechcący
o kotku fobiaka
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
mogloby byc, tylko moj nie jest na tyle glupi aby sie tulic do plecow, on woli sobie na piersiach polezec, a ja przed nim nie mam tajemnic i nic nie robie niechcacy, jak jemu wolno to dlaczego mi ma byc nie wolno, z tym smrodem to masz racje, wychodze na pole bo nie moge wytrzymac czesto
dajcie zyc grabarzom
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości