Strona 1 z 1

Jak Niemiec uczył się polskiego

: 2009-06-14, 09:14
autor: Margot
Przez kilka lat często robiłam zakupy w jednym z berlińskich sklepów fotograficznych. Rozmawiałam tam po angielsku, zwykle z tym samym ekspedientem. Któregoś razu oznajmił, że poznał Polkę mieszkającą w Berlinie i ona uczy go polskiego. Po dwóch miesiącach chciał już rozmawiać ze mną po polsku. Nie dało się i pozostaliśmy przy angielskim.
Zdarzało się, że zamawiałam coś w tym sklepie i potem czekałam na fax zawiadamiający mnie, że mam przyjechać po odbiór towaru.
I oto dostaję od niego fax po polsku, w którym stoi napisane: "Oczymyliśmy ..."
Płakałam ze śmiechu.
Przyjeżdżam do Berlina i mówię, że zawiadomił mnie, że myli oczy.
Zaskoczony, zawstydzony prosi, abym napisała, jak powinno być poprawnie. Piszę: "Otrzymaliśmy ..."
Prosi także o wymówienie obu zwrotów. Mówię najstaranniej, jak potrafię. Rozkłada ręce; nie słyszy różnicy i nie umie powtórzyć.
Wiem jednak, że dalej uczył się polskiego a w ogóle to bardzo nas lubił. Jeździł w czasie urlopu do Polski i czytał polskich pisarzy /po niemiecku, oczywiście/.

Jak Niemca nie da się oduczyć

: 2009-06-14, 22:06
autor: anty-czka
Znajomy Niemiec - abstynent, trafił na polskie przyjecie. Â?eby pokonać jego glupi wstret do alkoholu towarzystwo wmówiło, że obowiązujacą polską tradycją jest wypicie na pożegnanie w przedpokoju kieliszka wódki, i że gromną obrazą gospodarzy i wielkim nietaktem jest nie wypełnienie tej tradycji.
Minęło sporo lat, Niemiec nadal lubi Polaków, namietnie kocha Polki zna juz dobrze język..a mimo to nie da sobie wytłumaczyc, że wtedy kilka lat temu to był żart.
Ech, jak czasami trzeba się teraz nagimnastykować wychodząc od niego z domu.... Dobrze, że ma w holu kwiecie