gdy mój ojciec spojrzał na półkę i zobaczył model trzypłatowca uznał go wspomnieniem za swój pierwszy samolot i zapragnął wsiąść i polecieć ostatni raz czemu ten? bo po siedemdziesiątce nie wypada? model okazał się twardym metalowym i wytrzymałym na siadanie a mojemu ojcu już niestety odbiło w drugą stronę neuroleptyków zapijanych spirytusem o smaku pigwy
do lotu nie wzeszło a może źle wiem bo komunikacja została zerwana brakiem dawnym
samolocik zniknął z półki startowej ale nie słychać ryku motoru
więc nie wiem co jest grane w tym kinie na pewno nie akompaniament
wiesz czy er
war czy ku
jestem taki jak mój ojciec odbijający tu i tam z tą różnicą, że za modelem (gdy stoi na półce) dostrzegam jeszcze literaturę na świecie kupioną bardzo dla obrazków i listów intymnych pomiędzy
książkę kucharską z błędnymi przepisami na potrawy niesprawdzalne
atlas grzybów ratujący wątrobę przed zniszczeniem bez potrzeby
puzdro z zębem mlecznym i zbędną biżuterią
a gdy go już nie ma widzę brak i
niedaleko pada syn od ojca co zupełnie jest niepopłacalne
świat się zwija w papierową trąbkę i czeka na nowe dziecko które dmuchnie dając sygnał do ludzkiej wiosnny ssaków
morał jest zapoznawalny do odczytania gdzie indziej za jakiś czas
poświęcony będzie zwykłą wodą rodzicom
zanim i gdy odejdą tam dokąd chcą lub ich zaniosą
siłą fizyczną wolne związki zawodowe długości życia
sam i jak trzypłatowiec
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości