nie dzisiaj
ale z perspektywy
340 tys. dyskotek i 235 tys. prób położeń
ręki wgłąb uda, 345 milionów zwierzeń męskich i zaglądania
w przepowiednie mózgowych tajników z przyłożeniem się na przełożenie
w oznakę inteligencji przekrzywionego uśmiechu, 278 bilionów pocałunków
i jednego motora, co jechał ze mną dwa milimetry za tirem
5 oświadczeń, o niepoczytalności
i ukłonów dla mojej uwłaczającej godności członka niepokorności
3 tys. zwalonych koni na poczet, nieodkrytych cycków i 1000 trylionów komplementów składanych pod wpływem nieoczekiwanego wzwodu, olśnienia,
albo i inaczej nieszczerze, lub z beznadziejnym podtekstem dla niegłupio ufarbowanej blondynki, 3 milionów rzeczy, które dostałam żeby dać się przekupić, ugłaskać i nie mogły wystąpić z brzegów, bo tylko w stanie odmiennym, na alsce, nie nosiłam rozmiaru 38, albo 36, każdego dnia ucieczek do parku, jak nie dałam się dotknąć fałszywym stokrotkom, przez wstręt do powierzchowności, pozorów i niedbale ugotowanej pomidorowej, i patrząc na przecudownie połączone geny, wygratulowane przez gronkiewicz waltz, nie wiem czemu, kiedy to osobisty sukces człowieka, a ja byłam tylko komórką jajową
wiem, że tylko z tobą dojdę
do domu
zaksięgowałam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości