wkurwiona strumienówka

[ann13]

powiem wprost, nieprzyzwyczajona jestem,
aby latać za facetami i mówić jeszcze coś ponad to, co chciałabym powiedzieć,
nadawać widłom dobra dla narodu, bo to oni do mnie przylatywali
na swoich wypasionych motorkach, ze swoimi domkami, jajecznicą do łóżka
(o tak, wyobraź sobie, że mogłam kruszyć na poduszkę, malować rzęsy w kołdrze, skakać po sprężynach i wyprawiać dantejskie sceny na jaśku, lub to, co tylko mi się nie podobało) to oni, wymuszali na mnie empatię
żebym mogła nią zabłysnąć przed niejedną wybredną teściową
co wcale nie sprawiało mi przyjemności,
bo patrzyłam przez pryzmat lornetki. gdzie było jak byk napisane
że to strasznie musi boleć jaja
które kręcą się wokół i wywijają oberki bez szansy na paluszek w budce księżniczki, pierdolniętej
tobie miałam dać się wymknąć, spod kontroli
to nie rób mi łaski, bo i tak nie pójdę do marka hłaski
zrobić mu loda, ale jakoś przeżyję na krawędzi, tłumaczenia sobie, że mam po co, przyzwyczaiłam się
i staram się przekonać
do niezobowiązujących skoków w głębiny oczu, chociaż i tak wiem, że nic z tego nie będzie
oprócz na razie domniemanej jaskry, bo jeszcze nie udało mi się zwizualizować wizyty u ginekologa

[caroll]

karkołomne spacery między poezją a prozą która kopie po jajach ;)
ann odważna jesteś, to trzeba Ci przyznać, no i język jak paprykę chilli masz ;)