Do anorektyczki list kolejny.

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Do anorektyczki list kolejny.

Post autor: wwww »

Wczoraj w wiadomościach mówili o dziewczynie, która miała anoreksję, a która przez sesję reklamową, gdy zdała sobie sprawę, że to choroba, postanowiła uświadomić innych o jej skutkach, właśnie zmarła. Pomyślałem sobie oczywiście natychmiast o tobie. Mówisz, że przez jedzenie jesteś zniewolona? To twój umysł jest zniewolony. Zafiksowałaś się na jakimś bzdecie typu kalorie i sobie mózg zaśmiecasz. Myślisz o tym w kółko, jak nawiedzona, wyglądasz jak Ouroboros pożerający, tak!, tak!, POŻERAJĄCY!!!! (ale ty przecież żreć nie chcesz, więc jak to tak?) własny ogon, a to powinien być mój ogon, haha … i ciągle się tą myślą odżywiasz. WPIERDALASZ!!!! samą siebie, jak nie wiem co …… no jakby tu? …… jak egoistka, no dobra, niech będzie lisica, która wpadła w sidła i musi sobie odgryźć nogę, by się uwolnić. A wiesz kto jest wolny? Ten, kto o takich bzdurach przestaje myśleć, komu przestają łazić takie problemy po głowie, w stylu, „ile to ja jeszcze mogę dziś zjeść zasranych kalorii, pięć, czy dziesięć?” No powiedz sama, czy nie piękniej byłoby nie zaprzątać sobie tym głowy? Zająć się czymś interesującym, np. mną, haha … (nie wyrabiam przy tobie!) Piszesz o ojcu, który patrzy tylko na siebie, a co ty wyprawiasz? Ty lepiej spójrz na siebie, jak ty sama sobą jesteś przesiąknięta.
Dobra, dość. Króciutko, na koniec, bo nie mam siły. Jesteś zdolna i dodatkowo możesz być wolna, więc weź się za jakieś ciekawsze zajęcia, niż liczenie kalorii, bo to po prostu o pomstę do nieba woła. Mówiłem ci, że jesteś piękna taka jaka jesteś, w swojej wadze i rozmiarze. Wiesz jak ja nie lubię się z kościotrupami kochać? Jak ja się będę z tobą kochał? Pomyśl o mnie egoistko, jak mi swoją wystającą miednicą siniaków narobisz. Jak ja będę wyglądał? Jak potłuczony! Haha ….
Każda przesada jest zła, brak jedzenia i jego nadmiar. (Bosze! Jak ja nie cierpię Arystotelesa i złociutkiego środka jego dupy, którą od czasu do czasu trzeba pocałować, żeby nie zwariować.)
Ciebie należałoby do obozu koncentracyjnego wsadzić, tam, z pewnością rozwiązano by twój problem.
Czy ktoś kiedyś słyszał o anoreksji, albo depresji, pojawiającej się z chwilą odkrycia nudy, pustki jakiejś, która to jest efektem zaspokojenia większość podstawowych i nie tylko potrzeb, gdy już mamy tyle wolnego czasu, że po prostu nic już kurwa! nie musimy robić i trwonimy go na nieistotne kompletnie sprawy, tracąc z oczu sens tego wszystkiego? Ileż to kiedyś trzeba się było za jedzeniem po polach nauganiać, czy też lesie? A dziś? Depresja! Na którą zalecam ci kilka ton śniegu do odgarnięcia przed blokiem, czy gdzie ty tam mieszkasz. Zjebiesz się tak, że wszystkie dolegliwości miną. Po prostu weź się do pracy. Zajmij swą piękną główkę, czymś sensownym, co przyniesie zadowolenie z samej siebie i nie tylko, czego szczerze w nowym roku ci życzę.

Fajna jesteś w tym swoim rozbestwieniu, ale teraz już żegnam, bo idę przeprogramować kasę fiskalną.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15408
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

obawy w glebokiej mysli
czy aby ta chudzinka nadaje sie na matke twojego dziecka
przeciez ona nie donosi
w innym przypadku anorektyczki obojetnieja nawet kosztem posiniaczonej miednicy
dajcie zyc grabarzom
ann13

Post autor: ann13 »

przypomniałeś mi, że od jutra się miałam odchudzać, znowu:P)
przez ten tydzień się wybiłam i nie jestem na bieżąco, a oni już podpisali to rozporządzenie o stawkach, że tak lecisz programować kasę na nowe procenty?
caroll
Posty: 388
Rejestracja: 2010-05-09, 14:51
Lokalizacja: z sąsiedztwa
Kontakt:

Post autor: caroll »

ręce mi opadają, gdy czytam takie wynurzenia...mam nadzieję, na 'stylizację' w tej pozie narratora, który w gruncie rzeczy miesza niezrozumienie zachowań chorobowych, z własną złością wywoływaną tymże niezrozumieniem i niezaspokojeniem własnych potrzeb. Co do recept zawartych pod koniec tegoż opisu to są tak samo skuteczne jak masowanie skóry głowy przy zupełnym jej wyłysieniu w nadziei, że włosy odrosną, albo co częściej się zdarza proponowaniu ludziom z ciężkim epizodem depresji, żeby sobie wyjechali pod palmę i zbierali kokosy.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości