PTAKO666JUNIOR

[PTAKO666JUNIOR]

Bez fikcji mając wiele ambicji bystry i czysty mam grypsy od iskry błyszczy mój styl zajebisty znad wisły tryb ścisły marzenia nie prysły początek zawisły na glebe pizdy bez kolizji się miszczy byt kolorystyczny powitaj rapera z miasta w dziejach o czarodziejach na scenach w nadziejach o spełnionych marzeniach w podziemiach czarnych miast pochodzenia biedy sklepienia nadziei złudzenia w zasięgu promienia rapowego odrodzenia porażka daje dużo do myślenia zapamiętaj moje słowa to realia a nie ściema wena jest na temat naprawienia błędów wielu rzędów w miejscu życiowych zakrętów pierdole przekrętów brak im patentu huj w dupe dla konfidentów J.P. na dnie podnoszę się bo stać mnie na zaćmie słabo kontacze ale to chwilowo takie wyjebane spacje przez libacje straciłem motywacje ale wstane bo mam wyjebane na banie co się stanie kara za grzechy odpokutowanie ćpanie nad ranem noce niespane świat z nielegalem jestem kowalem swego losu i wyjde z bigosu po prostu J.P. legenda ripostów wymiatam na wolnym

[fobiak]

tekst ma rytm
misie podoba

[PTAKO666JUNIOR]

jeszcze raz dziękuję ::)))