Wprawka do historyjki erotyczno-zbójeckiej
: 2007-03-26, 11:51
UWAGA!
Osoby poniżej 18 roku życia nie są uprawnione do czytania tego zbójeckiego kawałka. Jeśli ktokolwiek inny nie życzy sobie styczności z treściami mogącymi zostać uznane za pornograficzne, niniejszym został poinformowany o fakcie, że kawałek ten treści takie może zawierać.
Gdy tylko ją zobaczył wiedział, że musi ją poznać. Nie wiedział czy jest mężatką, ale widział ją te parę razy paląc przed biurem papierosa, gdy wychodziła z psem. Nigdy nie kręcił się wokół niej żaden mężczyzna. Raz, gdy wchodziła do klatki kamienicy, udało mu się przytrzymać drzwi i sprawdzić pod którym numerem mieszka. Na domofonie znalazł nazwisko, ale nie figurowało w książce telefonicznej. Pójść bezpośrednio do mieszkania, zapukać i zapytać czy nie wybrałaby się z nim na kawę? Nie. Przestraszyłaby się, a i wykrztuszenie kilku słów w takiej sytuacji nie przychodzi łatwo. Napisał więc liścik i wsunął w drzwi mieszkania. „Witam serdecznie, znalazłem coś, co najprawdopodobniej należy do Pani. Bardzo proszę o kontakt.”
Zadzwoniła następnego dnia. Był po kilku piwach, więc rozmowa miała szczery i bezpośredni charakter. Nie owijając w bawełnę stwierdził, że użył wybiegu, aby móc jej powiedzieć, że jest w niej zadurzony. Nie mógł uwierzyć, że zaprosiła go do siebie jeszcze tego samego dnia.
Przez chwilę tańczyli. Była dużo niższa, a jej wydatny biust ocierał jego brzuch. Musiała poczuć w trakcie tańca jego nabrzmiałego chuja, a on wcale nie starał się ukryć tego faktu. Ręce zaczęły wędrować wzdłuż jej pleców, by zatrzymać się na zgrabnym tyłku. Odchylił się nieco. Spojrzał w jej oczy. Zobaczył dziki płomień i wiedział, że już pierwsza randka okaże się tą, podczas której będą się kochać bez opamiętania tak, jak przez wiele dni marzył. Chwycił ją mocniej za dupcię, a ona bez wahania podskoczyła opinając jego lędźwia nogami. Całowała głęboko, splecione języki toczyły namiętną wojnę. Gdy zaczął całować jej szyję i lizać ucho wyszeptała: „Weź mnie”. Opuścił ją na ziemię i nie przejmując się guzikami bluzki strzelającymi po całym pokoju, odkrył jej potężny dekolt. Jednym palcem rozpiął stanik i ukazały się piersi z nabrzmiałymi sutkami. Była dojrzałą kobietą, ale zachowały jędrność i fantastyczny kształt. Odwrócił ją do siebie plecami i całując szyję pieścił szepcząc: „Jesteś cudowna, tak bardzo cię pragnąłem”. Ugiął nogi, by poczuła twardość jego kutasa. Jedna ręka wciąż pieściła pierś, a drugą rozpinał jej spodnie. Gdy włożył rękę w jej majtki, poczuł wilgoć. Przez chwilę pieścił jej łechtaczkę , a ona chwyciła go za włosy ocierając się pośladkami o naprężonego członka.
Gdy w pośpiechu zdejmowali ubrania, spojrzał w jej oczy i zobaczył delikatny uśmiech. Dopadł ją, podniósł w ramiona i posadził na sofie. Klęczał i pieścił przez chwilę jej wilgotną cipkę patrząc jej w oczy. Następnie ściągnął ją do pozycji półleżącej i delikatnym pchnięciem wszedł w nią. Westchnęła przeciągle. Wiedział, że na początku nie może posuwać jej zbyt intensywnie. Większość kobiet twierdziła, że ma zbyt dużego kutasa i muszą się do niego przyzwyczajać. Chwilę później jednak zapomniał o tym i pchnął mocniej i jeszcze raz. Krzyknęła delikatnie. Powstrzymał się przed kolejnym ruchem, ale zobaczył w jej oczach zachętę. Jego palec wskazujący powędrował do jej ust, a ona ssała go i przygryzała. Początkowy rytm jaki wspólnie wypracowali zgubił się po chwili. Nie chciał skończyć szybciej niż ona, więc przestał na chwilę. - Pieprz mnie do końca - powiedziała. - Ja jeszcze swoje dostanę.
Wystarczyło kilkanaście sekund, by zalała go fala orgazmu...
Osoby poniżej 18 roku życia nie są uprawnione do czytania tego zbójeckiego kawałka. Jeśli ktokolwiek inny nie życzy sobie styczności z treściami mogącymi zostać uznane za pornograficzne, niniejszym został poinformowany o fakcie, że kawałek ten treści takie może zawierać.
Gdy tylko ją zobaczył wiedział, że musi ją poznać. Nie wiedział czy jest mężatką, ale widział ją te parę razy paląc przed biurem papierosa, gdy wychodziła z psem. Nigdy nie kręcił się wokół niej żaden mężczyzna. Raz, gdy wchodziła do klatki kamienicy, udało mu się przytrzymać drzwi i sprawdzić pod którym numerem mieszka. Na domofonie znalazł nazwisko, ale nie figurowało w książce telefonicznej. Pójść bezpośrednio do mieszkania, zapukać i zapytać czy nie wybrałaby się z nim na kawę? Nie. Przestraszyłaby się, a i wykrztuszenie kilku słów w takiej sytuacji nie przychodzi łatwo. Napisał więc liścik i wsunął w drzwi mieszkania. „Witam serdecznie, znalazłem coś, co najprawdopodobniej należy do Pani. Bardzo proszę o kontakt.”
Zadzwoniła następnego dnia. Był po kilku piwach, więc rozmowa miała szczery i bezpośredni charakter. Nie owijając w bawełnę stwierdził, że użył wybiegu, aby móc jej powiedzieć, że jest w niej zadurzony. Nie mógł uwierzyć, że zaprosiła go do siebie jeszcze tego samego dnia.
Przez chwilę tańczyli. Była dużo niższa, a jej wydatny biust ocierał jego brzuch. Musiała poczuć w trakcie tańca jego nabrzmiałego chuja, a on wcale nie starał się ukryć tego faktu. Ręce zaczęły wędrować wzdłuż jej pleców, by zatrzymać się na zgrabnym tyłku. Odchylił się nieco. Spojrzał w jej oczy. Zobaczył dziki płomień i wiedział, że już pierwsza randka okaże się tą, podczas której będą się kochać bez opamiętania tak, jak przez wiele dni marzył. Chwycił ją mocniej za dupcię, a ona bez wahania podskoczyła opinając jego lędźwia nogami. Całowała głęboko, splecione języki toczyły namiętną wojnę. Gdy zaczął całować jej szyję i lizać ucho wyszeptała: „Weź mnie”. Opuścił ją na ziemię i nie przejmując się guzikami bluzki strzelającymi po całym pokoju, odkrył jej potężny dekolt. Jednym palcem rozpiął stanik i ukazały się piersi z nabrzmiałymi sutkami. Była dojrzałą kobietą, ale zachowały jędrność i fantastyczny kształt. Odwrócił ją do siebie plecami i całując szyję pieścił szepcząc: „Jesteś cudowna, tak bardzo cię pragnąłem”. Ugiął nogi, by poczuła twardość jego kutasa. Jedna ręka wciąż pieściła pierś, a drugą rozpinał jej spodnie. Gdy włożył rękę w jej majtki, poczuł wilgoć. Przez chwilę pieścił jej łechtaczkę , a ona chwyciła go za włosy ocierając się pośladkami o naprężonego członka.
Gdy w pośpiechu zdejmowali ubrania, spojrzał w jej oczy i zobaczył delikatny uśmiech. Dopadł ją, podniósł w ramiona i posadził na sofie. Klęczał i pieścił przez chwilę jej wilgotną cipkę patrząc jej w oczy. Następnie ściągnął ją do pozycji półleżącej i delikatnym pchnięciem wszedł w nią. Westchnęła przeciągle. Wiedział, że na początku nie może posuwać jej zbyt intensywnie. Większość kobiet twierdziła, że ma zbyt dużego kutasa i muszą się do niego przyzwyczajać. Chwilę później jednak zapomniał o tym i pchnął mocniej i jeszcze raz. Krzyknęła delikatnie. Powstrzymał się przed kolejnym ruchem, ale zobaczył w jej oczach zachętę. Jego palec wskazujący powędrował do jej ust, a ona ssała go i przygryzała. Początkowy rytm jaki wspólnie wypracowali zgubił się po chwili. Nie chciał skończyć szybciej niż ona, więc przestał na chwilę. - Pieprz mnie do końca - powiedziała. - Ja jeszcze swoje dostanę.
Wystarczyło kilkanaście sekund, by zalała go fala orgazmu...