Tajemnica Złotego Penisa - cd.

wilgotny kacik, rozbieralnia, troche inna poezja wlasna

Moderator: Gacek

Mistrz Alfons

Tajemnica Złotego Penisa - cd.

Post autor: Mistrz Alfons »

AKT I SCENA 2
( Zamek w Analandii, Królowie, Dobuzibraj, straż, kurwy )

KR?“L KAZEK VII:
Jak ci minęła noc kotku ?

KR?“L KAZEK VII 2:
Nie robiliśmy tego od wtorku, brakuje mi seksu.

KAZEK 1:
Ciężkie bywa życie
Chorego na płaskopycie...

KAZEK 2:
Poradź się więc maga
On impotentom pomaga!

KAZEK 1:
Wstydzę się...

KAZEK 2:
Mój słodziutki, mój milutki
Od celibatu twardnieją mi sutki

KAZEK 1:
Skoro tak...
Niech odrodzi się mój ptak...
Zawołajcie go! ( do straży )

DOBUZIBRAJ: ( wkracza )
Ha, ha, hi, hi, hu, hu ,ho
Któż to taki ? Kim jest on?
Czarnoksiężnik przepotężny!
Jeśli kutas twój niedołężny
Przyjdź do mnie ja ci postawie
Później się z tobą lekko zabawie
Â?eby sprawdzić czy twój chuj
Po zabiegu cały jest i zdrów!
Lekarzem członków jestem zwany
Bo niejeden zwis u mnie był stawiany
Kto ci wyleczy?
Kto ci pomoże?
Dobuzibraj we własnej osobie
Jestem lepszy od Gandolfa
Mądrzejszy i Bogatszy w doświadczenia
Sam kiedyś przeżyłem małego wacka cierpienia
I pomogłem sobie !
Za drobną wypłate...wyleczę również tobie!
To jak pobranclujemy się?
Powiedz tylko jak i gdzie.

KAZEK 1:
Oto zatem jesteś. Po pycie cie nie popieszcze
Póki nie pomożesz mojemu kotkowi
A dokładnie jego chujowi!

KAZEK 2:
Pomóż, pomóż...

DOBUZIBRAJ:
Hmmm...Płaskopycie
Choroba straszna – niszczy życie
Aby zdrowy był twój chuj
Przyda mi się koński łój
Rozsmaruje go na twej mosznie
Wtedy leczenie się rozpocznie
Po siedmiu dniach będziesz zdrowy
I do spółkowania gotowy
Tylko skąd, kurwa wezmę koński łój ???

STRAÂ?NIK:
Panie ponoć druid ma tego troche w lesie...

DOBUZIBRAJ:
Tylko kto tam pójdzie i przyniesie?

KURWA: ( wyrywa się )
Nie, nie trzeba wam tam iść
Nie trzeba zmartwionym być
Ja was uratuje
Ja na królewskiej pycie łój rozsmaruje

DOBUZIBRAJ:
Ale skąd go weźmiesz prostaczko?
Nie rozumiesz, że ja go nie mam ?

KURWA:
Posłuchaj mnie jaśnie panie
Ostatnie moje ruchanie
Było w stajniach z końmi
Gdy pieściłam fiuta rumaka dłońmi
Nagle jego nasienie
Runęło falą na me podniebienie
I do dziś tam zakrzepnięte zostało
Myślę, że łyżeczką wyciągnąć by się je dało...

DOBUZIBRAJ:
Tylko potrzeba byś szeroko otworzyła
I do światła się nastawiła
Wtedy ja je wyskrobie
I Jego Królewskiej Mości pomoge
Jeśli dobrze pójdzie to nic cie nie zaboli
A króla z niemocy chuja wyzwoli
I wszyscy będą szczęśliwi!
Nastawić ją !
( dłubie łyżeczką w buzi kobiety )

DOBUZIBRAJ:
Jest ! Wystaw swe przyrodzenie panie
Oto teraz: namaszczanie
( wsmarowywuje łój w pytę )
Za siedem dni będzie po płaskopyciu
Będziesz mógł skupić się na współżyciu!



AKT I SCENA 3
( Starzec w swoim domku siedzi przy ognisku, Księżniczka )

STARZEC:
Obwis IV córkę miał wspaniałą
Piękną, śniadą, i niewyruchaną
Ona cierpiała przez całe życie
Choroba straszna, okrutna – ciasnocipie

KSI?ŠÂ?NICZKA:( czesze się w swojej komnacie )
O moja mała nierozjechana
Jakże bym chciała być nadziewana...

STARZEC:
Niestety nikt nie mógł się w nią wciśnąć
I soczków życia z jej pizdy wycisnąć
Czarodziej Gandolf dwoił się i troił
Lecz nawet różdżką jej nie wyłoił

KSI?ŠÂ?NICZKA:
Kto mi pomoże, usłyszy me skargi?
Kto mi rozszerzy sromowe wargi?

STARZEC:
W końcu druid z lasu powiedział
Co sam o schorzeniu wiedział
Â?e na ciasnocipie jest najlepszy
Kutas słonia, bo największy
Słonie księżniczke dwie noce wizgały
Ale stwardniałej pizdy nie pokonały

KSI?ŠÂ?NICZKA:
Ach moja mała taka skurczona
I przez nikogo nie rozszerzona

STARZEC: ( z sentymentem )
Ja również próbowałem jej pomóc
Kiedyś w nocy wepchnąłem w nią drabine
Obudzona księżniczka miała smutną minę...
Bo nie udało mi się nic zmienić
Ale to com w niej widział mogę ocenić:
Jej wargi niczym baszty strzegą świątyni
I nawet gdy ktoś je poślini
Stoją twardo niewzruszone
Na blokowanie chuja wciąż gotowe!
Kto królestwu pomoże, kto jej dogodzi?
Sprawi, że Szczelinka następce tronu urodzi
Każdy pyta, lecz nikt nie wie
Każdy by chciał, lecz nikt nie wyjebie.

SZCZELINKA:
Smutna i sama leżę na łóżku
Myślę sobie o mym paluszku
Mogłabym przecież nim się zabawić
Srom mój troszeczkę pogładzić.,,
Ciasnocipie to nie owulacja-
Tu nie pomoże onanizacja
Zresztą i tak bym go nie wcisnęła
Pewnie bym cipki mej nie dotknęła
( szlocha )

STARZEC:
Smutny los księżniczki...
Â?za po policzku spływać mi zaczyna
Ide lepiej zwalić kapucyna.
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

dzięki ze wkleiłeś :mrgreen: ale można w 1 poscie choc w odcinkach tez ma swoj urok
jak juz powiedzialam - parodia wladcy pierscieni , 13sta ksiega Fredry i LAtający Cyrk w jednym , mi sie podoba
Mistrz Alfons

Post autor: Mistrz Alfons »

nie ma sprawy...ciesze sie ze Ci sie podoba
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15409
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

ciekawe co bedzie dalej
dajcie zyc grabarzom
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

miszczu
to juz czytałam

ja dobrze pamiętam... :-P
Anty_Fobia bleeeee
propan

Post autor: propan »

Martwi sie dziewica
i jest pyta zasmucona
kiedy noca
ja drabina zastepuja
dean

Post autor: dean »

oglądałem kiedyś pornograficzne kreskówki o Czerwonym Kapturku i o ÂŚpiącej Królewnie :-P :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości