FAUL

wilgotny kacik, rozbieralnia, troche inna poezja wlasna

Moderator: Gacek

martinn

FAUL

Post autor: martinn »

spodziewałem się ciała
morską falą niesionego
na dywanach w głęboki prostokąt
wzorzystych konturów źrenic tęsknych
nóg gładkich od szeptów
udręk zostawionych na żer bezpamięci

chciałem potowiska
okien łzawiących fanaberią
z zapuchniętych nosów
pachniałem tobą niezamknięty
alergiczną pętlą

powietrze bawiło się ogniami nad kranem
roztopionym w rękach

świtem zgubiłem pęk kluczy
w marcepanie wielkości boiska
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Post autor: remik »

chyba cię popierdoliło (zabłądziłeś) mar
gdzie taki marcepan?

nogi gładkie od szeptów? to chyba endorfiny?
martinn

bywa

Post autor: martinn »

Czasami człowieka popierdoli.Przecież to normalne:)
kot ka

Post autor: kot ka »

mar chce pan?
bez mię (ci)?
no to jak?
klucz w de colt więc
wypali
się nie boi skuj
kotymająmiękkie
fucktra
...
Wojciech Graca
Posty: 3472
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

Boguszów-Gorce między górami leży, które to całkiem mocne grzybki porastają. Wałbrzych sobie ceni owoce Bog-Gor (Bóg-Gór) a i pil, jak widać w tekście,
specjalnie jakoś w abstynencje nie wchodzi, jeno żre garściami grzyby.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości