[center]kumkała żaba że chce mieć męża
nie chciała ropucha bo chciała mieć
z bajki księcia

skakała kumkawszy......od rana do nocy.........szlochając wzdychając
płacz jej po lesie.........wkurwiała tym wyciem....nawet bociek jej nie chciał
całym sie roznosił......aż wilk nie wytrzymał...i boćka poprosił
zeżryj ty ją w końcu..przypierdolił bociana....chociaż żabowstrętem biedak się zasłaniał

więc juz nie miał wyjścia i się jej oświadczył
żabka popatrzyła w brodę podrapała
odmówiła kawalerowi tłumacząc
że z takiego związku dzieci nie będzie
bo ona za mała







































































do podniebnego skakania[/center]

hmm

moze do noszenia brzucha?

nie wiem co powiedziec
aby nie powiedziec
za duzo

fobiak ty mnie nie denerwuj
pmóż lepiej przecież wiesz że ja przeważnie zakończenie mam kiepskie
tylko bez podśmiechujków

[ Dodano: 2007-05-14, 07:52 ]
ann13 zmieniłam

ale mnie chodziło że ona bidunia będzie musiała podskakiwać tak wysoko żeby zajść w ciążę no i nie wiem jak to zapisać:)

fajny pomysł na takie bajkowe poprowadzenie tematu :)

haha, znaczy miała nie w stosunku bezpłciowym podskakiwać tylko do;)

pisze z kafejki i sie teraz nie skupie, bo musze pilnować cnoty, juz jeden pan zaproponował mi kawę, bo się razem pospieszyliśmy na pociag , omyłkowo, bo jest za godzine, dlatego sobie pozwoliłam:P) , ale jak wrócę to może coś pomyslę


hmm tam jest bociek, wqięc moze że tych dzieci nie będzie
w kapuście?
oj TY to tak napisałaś , ze tu o finał trudno,
w łozku:)

no
bo ja nie wiem chyba...
...a czego chcę?:)

tego co wszyscy
poprzytulania się















w autobusowym ścisku
teraz to ponoć najmodniejsza forma pettingu:P)