libreciato rasowe
: 2007-05-14, 17:57
[center]do czasu naszej marcowej randki
nie kręciło mnie ruchanie
bo to takie nudne ruszać tyłkiem w te i nazad
nawet na perskim dywanie[/center]
jak jestem podniecona....nie lubię dotykania..................muszę cię kochać
czytam książki byrona.....nie znoszę obmacywania.......żebyś mi włożył
o kameliowej broszce.....to jakieś głupie......................wypuscił ptaszka z bawełnianej klatki
i latawicy listonoszce.......potem siniaki mam w dupie....i trochę pochędożył
[center]nic na to nie poradzę
że jak się wsadzę na męskię biodra
to zaraz spadam
w dodatku jestem niemiła
nawet jakbym sobie tego nie życzyła
bo pilnowałam dziurki żeby kurzem się pokryła
dopóki ciebie nie spotkałam
francuski piesku[/center]
nie kręciło mnie ruchanie
bo to takie nudne ruszać tyłkiem w te i nazad
nawet na perskim dywanie[/center]
jak jestem podniecona....nie lubię dotykania..................muszę cię kochać
czytam książki byrona.....nie znoszę obmacywania.......żebyś mi włożył
o kameliowej broszce.....to jakieś głupie......................wypuscił ptaszka z bawełnianej klatki
i latawicy listonoszce.......potem siniaki mam w dupie....i trochę pochędożył
[center]nic na to nie poradzę
że jak się wsadzę na męskię biodra
to zaraz spadam
w dodatku jestem niemiła
nawet jakbym sobie tego nie życzyła
bo pilnowałam dziurki żeby kurzem się pokryła
dopóki ciebie nie spotkałam
francuski piesku[/center]