libreciato zmeczonego
libreciato zmeczonego
..............................................teraz jestes sliczna
..............................................chirurg cie obrobil
..............................................bardziej apetyczna
..............................................swiat sie przyozdobil
tak sobie zyje i zyje................a moze tylko zludzenie....................ja ciebie chyba tez lubie
i nie wiem co to mi daje...........sprawia ze cie inna widze................moja dusza sie nie boi
codziennie jem i sie myje.........byc moze to jest marzenie..............szczegolnie kiedy mam w czubie
i codziennie mi chuj staje.........ktorego przyznac sie wstydze..........bo mi pala dluzej stoi
no po co mi to potrzebne........tego bym sie nie spodziewal.............moze sie jeszcze naucze
od urodzenia bez zmiany.........ze mnie bedziesz pociagala..............nie wiem jak ci majtki sciagnac
jak i tak w kalendarz jebne.......wczesniej to bym sie pogniewal.......moze spadna jak dokucze
obym byl tylko pijany...............zes tak bardzo kochala....................i odwazysz sie pociagnac
...............................................moge sie tylko usmiechnac
...............................................bo nic mi nie pozostaje
...............................................zbyt czesto chcialem juz zdechnac
...............................................a to mi sie nie udaje
..........................................................bez ciebie
..............................................chirurg cie obrobil
..............................................bardziej apetyczna
..............................................swiat sie przyozdobil
tak sobie zyje i zyje................a moze tylko zludzenie....................ja ciebie chyba tez lubie
i nie wiem co to mi daje...........sprawia ze cie inna widze................moja dusza sie nie boi
codziennie jem i sie myje.........byc moze to jest marzenie..............szczegolnie kiedy mam w czubie
i codziennie mi chuj staje.........ktorego przyznac sie wstydze..........bo mi pala dluzej stoi
no po co mi to potrzebne........tego bym sie nie spodziewal.............moze sie jeszcze naucze
od urodzenia bez zmiany.........ze mnie bedziesz pociagala..............nie wiem jak ci majtki sciagnac
jak i tak w kalendarz jebne.......wczesniej to bym sie pogniewal.......moze spadna jak dokucze
obym byl tylko pijany...............zes tak bardzo kochala....................i odwazysz sie pociagnac
...............................................moge sie tylko usmiechnac
...............................................bo nic mi nie pozostaje
...............................................zbyt czesto chcialem juz zdechnac
...............................................a to mi sie nie udaje
..........................................................bez ciebie
dajcie zyc grabarzom
Smutki duszy i ciała.
No cóż...
Ciekawam co to za trunek i w jakich ilościach jest spożywany.
Skoro wystarcza za kobiete..., jak czytam "do czasu".
Może sobie też wypije i smutki duszy (niekoniecznie ciała), choć na chwilę, odejdą w zapomnienie.
Ciekawam co to za trunek i w jakich ilościach jest spożywany.
Skoro wystarcza za kobiete..., jak czytam "do czasu".
Może sobie też wypije i smutki duszy (niekoniecznie ciała), choć na chwilę, odejdą w zapomnienie.
W trosce o dobra własne.
Pewnie ten sam, który Coelho opisywał w swoich powieściach..., phi.
"Ech, Roksi, Roksi. Troszczysz się i niepokoisz o wiele, a mało potrzeba, albo jednego".
; )
"Ech, Roksi, Roksi. Troszczysz się i niepokoisz o wiele, a mało potrzeba, albo jednego".
; )
Pitolenie to rzecz święta, byle z wdziękiem i od święta.
Przecież lubisz gdy pitolę. Gdybyś nie lubił nie prowokowałbyś mnie do pitolenia.
PS. Uśmiechnij się choć raz i nie marudz staruszku.
; )
PS. Uśmiechnij się choć raz i nie marudz staruszku.
; )
Opitolił mnie z cnoty i honoru i zostałam goła i wesoła.
Ja nie mam niedoborów w ruchaniu, bym musiała o nim pitolić. Ty również jak mniemam...?!
Ale nie zaprzeczysz, że miło jest popitolić języczkiem, od czasu do czasu..., na piśmie.
; )
Dodano: 2007-06-01, 15:54
Ech. Mam straszną ochotę na kawę...
Kelner, kawę po wiedeńsku i to na jednej nóżce.
Ale nie zaprzeczysz, że miło jest popitolić języczkiem, od czasu do czasu..., na piśmie.
; )
Dodano: 2007-06-01, 15:54
Ech. Mam straszną ochotę na kawę...
Kelner, kawę po wiedeńsku i to na jednej nóżce.
Biograficznie o mnie, czyli co z ust to i z warg.
Z przyjemnością przeczytam...,
kolejną...powieść o mnie.
; )
kolejną...powieść o mnie.
; )
Zaiste, powiedziano.
Zaiste, prawdę mówisz. Odpowiedź dobra, lecz nie wierzę, iż słowa powyższe są dla Cię ciemnością większą niż wizja bogactwa, która się roztacza dolinami i wzgórzami przed żebrakiem bez grosza przy duszy i z duszą na ramieniu.
do wiary nie przystoi mi ciebie zmuszac czy przekonywac tym bardziej w demokratycznym systemie, wizji zadnych nie mam, nie leczylem sie za wczasu i skutki sa takie, ze oczy mi zarosly do tego stopnia pizda, ze nawet slonca nie widze a ty mi tu o bogactwie, ech...Roksana K. pisze:lecz nie wierzę, iż słowa powyższe są dla Cię ciemnością większą niż wizja bogactwa, która się roztacza dolinami i wzgórzami przed żebrakiem bez grosza przy duszy
dajcie zyc grabarzom
Gramy oboje.
Dodano: 2007-06-01, 18:07
...i myślę, że wiesz, iż w tym "szaleństwie" jest metoda - mam na myśli pisanie tu i tam... . Co do jednego nie możesz mieć wątpliwości..., kwestia nazwijmy to duszy..., ta pozostaje niezmienna. Twoja zaś ostrożność, rodzi moje podejrzenia (być może uzasadnione i słuszne). Wybacz, nie mogłam już bardziej - nie wprost.
Dodano: 2007-06-01, 18:07
...i myślę, że wiesz, iż w tym "szaleństwie" jest metoda - mam na myśli pisanie tu i tam... . Co do jednego nie możesz mieć wątpliwości..., kwestia nazwijmy to duszy..., ta pozostaje niezmienna. Twoja zaś ostrożność, rodzi moje podejrzenia (być może uzasadnione i słuszne). Wybacz, nie mogłam już bardziej - nie wprost.
ÂŚwiat i jego obszary.
Proponuję spojrzeć na świat nieco inaczej niż do tej pory - dwuwymiarowo: pochwa - penis.
ÂŚwiat - droga pani - posiada więcej wymiarów (czytaj: walorów itp.).
Â?yczę przyjemnej i owocnej kontemplacji. Pozdrawiam, Roksana K.
ÂŚwiat - droga pani - posiada więcej wymiarów (czytaj: walorów itp.).
Â?yczę przyjemnej i owocnej kontemplacji. Pozdrawiam, Roksana K.
Kot w worku.
A psik!!!
Kurcze gotowane, właśnie odwiedził mnie jakiś domokrążca, oferując kota, tłustego, młodego, rudego. "Mam kota na stanie" - powiedział. Po czym dodał - "Mądry jest i w ogóle". No cóż, kazałam mu się delikatnie mówiąc wynosić, bo nie lubię kupować kotów w workach, zwłaszcza tych mądrych,tłustych i w ogóle, zwłaszcza po pewnej lekturze Bułhakowa. Po chwili, gość bez kapelusza odszedł, z dziwnie nieobecnym spojrzeniem. A ja wróciłam do lektury waszych wynurzeń prześwietnych.
Dodano: 2007-06-01, 19:04
Ech życie!
Kurcze gotowane, właśnie odwiedził mnie jakiś domokrążca, oferując kota, tłustego, młodego, rudego. "Mam kota na stanie" - powiedział. Po czym dodał - "Mądry jest i w ogóle". No cóż, kazałam mu się delikatnie mówiąc wynosić, bo nie lubię kupować kotów w workach, zwłaszcza tych mądrych,tłustych i w ogóle, zwłaszcza po pewnej lekturze Bułhakowa. Po chwili, gość bez kapelusza odszedł, z dziwnie nieobecnym spojrzeniem. A ja wróciłam do lektury waszych wynurzeń prześwietnych.
Dodano: 2007-06-01, 19:04
Ech życie!
Bogu dzięki, że dodatkowo nie puszczasz bąka...
Bo mimo, iż nie siedzimy w jednym pokoju i nie stukamy na ustawionych w tymże pokoju klawiaturach, fetor płynący z Twojej wypowiedzi (przesyconej Freudowską oceną naszych psyche) - byłby kosmicznie odczuwalny.
Pozdrawiam, Roksana K.
; )
Dodano: 2007-06-01, 19:22
i życzę miłego zapulania kwiecia, Maju
; )))
Dodano: 2007-06-01, 19:22
zapylania*
Bo mimo, iż nie siedzimy w jednym pokoju i nie stukamy na ustawionych w tymże pokoju klawiaturach, fetor płynący z Twojej wypowiedzi (przesyconej Freudowską oceną naszych psyche) - byłby kosmicznie odczuwalny.
Pozdrawiam, Roksana K.
; )
Dodano: 2007-06-01, 19:22
i życzę miłego zapulania kwiecia, Maju
; )))
Dodano: 2007-06-01, 19:22
zapylania*
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości